Komisja Europejska proponuje wprowadzenie obowiązku ograniczenia zużycia energii elektrycznej brutto o co najmniej 10 proc. do 31 marca 2023 r. i o co najmniej 5 proc. w wybranych godzinach szczytu, obejmującego co najmniej 10 proc. godzin w każdym miesiącu, w którym prognozowane są najwyższe ceny, poinformowała Komisja.
Zaproponowała rozporządzenie w tej sprawie.
Zgodnie z proponowanym rozporządzeniem […] państwa członkowskie powinny dążyć do wdrożenia środków mających na celu obniżenie całkowitego zużycia energii elektrycznej o co najmniej 10 proc. do 31 marca 2023 r. – czytamy w komunikacie.
Komisja proponuje wprowadzenie obowiązku ograniczenia zużycia energii elektrycznej brutto o co najmniej 5 proc. w wybranych godzinach szczytowych, obejmującego co najmniej 10 proc. godzin w każdym miesiącu, w których przewiduje się najwyższe ceny. Ten obowiązek skutkowałby wyborem średnio 3-4 godzin w każdym dniu tygodnia, odpowiadających zwykle godzinom obciążenia szczytowego – czytamy także.
W ocenie Komisji ukierunkowane ograniczenie zużycia energii elektrycznej może doprowadzić do zmniejszenia zużycia gazu o ok. 1,2 mld m3 w ciągu 4 miesięcy. Odpowiada to zmniejszeniu zużycia gazu o około 4 proc. na potrzeby wytwarzania energii elektrycznej w sezonie zimowym w całej UE.
Jak wskazuje Komisja do państw członkowskich będzie należało określenie godzin szczytowego zapotrzebowania na swoich rynkach. Państwa członkowskie mają również swobodę wyboru odpowiednich środków mających na celu zaspokojenie prognozowanego zapotrzebowania zgodnie z odpowiednimi przepisami UE dotyczącymi konkurencji i rynku energii elektrycznej.
Proponowane środki mają charakter nadzwyczajny, a co za tym idzie, ich stosowanie powinno być ograniczone w czasie. Narzędzie nadzwyczajne dotyczące energii elektrycznej powinno obowiązywać przynajmniej od 1 grudnia 2022 r. aż do 31 marca 2023 r.
Komisja proponuje również ustanowienie tymczasowego pułapu dochodów dla „inframarginalnych” producentów energii elektrycznej, a mianowicie technologii o niższych kosztach, takich jak odnawialne źródła energii, energia jądrowa i węgiel brunatny, dostarczających energię elektryczną do sieci po kosztach niższych od cen ustalonych przez droższych producentów „marginalnych” (krańcowych).
Komisja proponuje ustalenie górnego limitu dochodów inframarginalnych na poziomie 180 euro/MWh. W ocenie Komisji umożliwi to producentom pokrycie kosztów inwestycji i kosztów operacyjnych bez uszczerbku dla inwestycji w nowe moce zgodnie z celami energetyczno-klimatycznymi na lata 2030 i 2050. Dochody powyżej pułapu będą pobierane przez rządy państw członkowskich i przeznaczane na pomoc w obniżaniu rachunków dla odbiorców energii.
Nadwyżka ma zostać skierowana przez państwa członkowskie do końcowych odbiorców energii elektrycznej, prywatnych lub komercyjnych, którzy są narażeni na wysokie ceny, a także na wsparcie dochodu, rabaty, inwestycje w odnawialne źródła energii, poprawę efektywności energetycznej lub technologie obniżania emisyjności.
Komisja proponuje również rozszerzenie dostępnego zestawu narzędzi łagodzących skutki wzrostu cen energii w celu pomocy konsumentom. Proponowane rozwiązania dopuściłyby po raz pierwszy ceny energii elektrycznej regulowane poniżej kosztów oraz rozszerzyłyby stosowanie cen regulowanych, tak aby objąć także małe i średnie przedsiębiorstwa.
O cenach energii piszemy tutaj:
- Wiatr obniży ceny energii we wrześniu. Później kłopotem może być dostęp do węgla
- Ceny energii duszą polski biznes. Aż 83% firm chce przerzucić je na klientów
- Ceny energii na huśtawce. Prąd tanieje nie tylko w Polsce
- Kolejny rekord inflacji w strefie euro. Ceny energii znów na pierwszym planie