Majątek rosyjskich oligarchów wspierających rządy Władimira Putina i objętych sankcjami Zachody jest wart około 146,4 mld dolarów – wylicza Polski Instytut Ekonomiczny.
PIE w najnowszej analizie przypomina, że sankcje USA i Unii Europejskiej nałożone na Rosję nie dotyczą jedynie rosyjskiego rządu, ale obejmują też majątek ludzi władzy i oligarchów współpracujących z Kremlem. Sankcje USA objęły 446 osób, a UE – 862 osoby. Na obu listach jest łącznie 28 rosyjskich miliarderów, którzy dysponują aktywami o wartości 146,4 mld dolarów.
Z wyliczeń PIE wynika, że Unia i USA utrudniają życie rosyjskim oligarchom mniej więcej po równo. Na unijnej liście jest 16 nazwisk miliarderów, którzy w sumie posiadają zasoby warte około 100 miliardów dolarów. Na liście amerykańskiej jest ich 15, a majątek, jakim dysponują to około 90 mld dolarów. Niemniej jednak kilka nazwisk na obu listach się powtarza, więc szacunki łącznego rosyjskiego bogactwa, objętego sankcjami, są mniejsze.
Miliarderzy na sankcyjnych listach
PIE przytacza najważniejsze postaci z grona najbogatszych Rosjan, którzy znaleźli się na listach sankcyjnych. UE objęła sankcjami na przykład Andrieja Mielniczenko – założyciela spółki chemicznej EuroChem Group oraz spółki węglowej SUEK, a także właściciela większościowego pakietu Morskiego Portu Handlowego Murmańsk.
Inne znane nazwiska z unijnej list to Michaił Fridman – założyciel jednego z największych prywatnych banków Rosji Alfa-Bank – oraz Aliszer Usmanow, współwłaściciel firmy Metalloinvest, który prowadzi interesy m.in. w branży metali szlachetnych, żelaza, stali i gazu ziemnego.
– Łączny majątek tylko tych trzech osób to ok. 44 mld dolarów – podaje PIE.
Sankcje USA objęły natomiast Giennadija Timczenko, właściciela Volga Group, firmy inwestującej na rynku energetycznym, transportowym i infrastrukturalnym, czy Sulejmana Kierimowa, który swoją fortunę zawdzięcza większościowemu pakietowi w firmie Polyus, największym rosyjskim producencie złota.
Na amerykańskiej liście są też tacy krezusi, jak mieszkający w Zurychu Wiktor Vekselberg, znany głównie z prezesowania spółce akcyjnej Tiumeńskaja Nieftianaja Kompanija (TNK-ВР), potentat przemysłu aluminium i tytanu, czy Andriej Skoch – współwłaściciel huty Lebedinsky Mining.
Tylko ta czwórka kontroluje aktywa o wartości 50 mld dolarów.
Na czym polegają sankcje
PIE przypomina, że sankcje, jakie nakłada Unia Europejska na Rosjan to przede wszystkim zakaz prowadzenia rosyjskich depozytów powyżej 100 tys. euro w bankach UE, rachunków prowadzonych przez centralne depozyty papierów wartościowych UE oraz zakaz sprzedaży papierów wartościowych denominowanych w euro klientom rosyjskim.
– UE i USA przyjęły sankcje mające na celu zamrożenie zarówno aktywów prezydenta Władimira Putina i jego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, jak i majętnych osób powiązanych z rosyjskim reżimem – zwraca uwagę PIE.
Oprócz tego rosyjscy dyplomaci, urzędnicy i biznesmeni nie mogą już korzystać z przepisów o ułatwieniach wizowych, które umożliwiają uprzywilejowany dostęp do UE.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny. Zajmuje się makroekonomią, energetyką i klimatem, handle zagranicznym, foresightem gospodarczym, gospodarką cyfrową i ekonomią behawioralną.
Europo, chcesz skutecznie sankcjonować Rosję? Zacznij kontrolować majątek wszystkich bogaczy