Ministerstwo Finansów powinno przeprowadzić audyt finansów publicznych by ustalić, jakie są zobowiązania i faktyczny deficyt w funduszach nieujętych w ustawie budżetowej. MF musi też unikać emitowania nowego długu w tych funduszach, a także opublikować ich plany finansowe, oceniają ekonomiści Sławomir Dudek i Ludwik Kotecki.
Swoje rekomendacje dla MF zawarli w opracowaniu „Stabilny i przejrzysty budżet pod kontrolą obywateli. Plan naprawy finansów publicznych”. To dokument sporządzony we współpracy z Instytutem Finansów Publicznych i Instytutu Odpowiedzialnych Finansów, przy udziale Fundacji Przyjazny Kraj.
Ministerstwo Finansów kończy prace nad nową wersją ustawy budżetowej na 2024 rok. Rząd powinien zająć się projektem na posiedzeniu we wtorek 19 grudnia.
Autorzy raportu przygotowali w sumie 25 rekomendacji dla polityki fiskalnej. Ich zdaniem już od przyszłego roku Polska będzie objęta procedurą nadmiernego deficytu. To oznacza, że w maju lub czerwcu 2024 r. Komisja Europejska wyda wobec Polski zalecenia tempa obniżania deficytu sektora finansów publicznych, czyli ograniczenia wydatków.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Nie ułatwi to działań na rzecz stymulacji wzrostu gospodarczego. W takich warunkach przyjdzie reformować cały złożony system finansów publicznych – oceniają autorzy raportu.
Ich zdaniem audyt powinien obejmować nie tylko wydatki i dochody sektora, ale również analizę finansów publicznych jako systemu. Jak piszą, naprawy systemu nie można odwlekać, ponieważ w ostatnich latach nastąpiło rażące naruszenie zasad finansów publicznych, w szczególności budżet państwa przestał być podstawowym dokumentem planowania dochodów i wydatków państwa. Jak podkreślają eksperci, jest to jest sprzeczne z Konstytucją.
Według autorów opracowania, Sejm oceniając wykonanie budżetu za 2022 rok otrzymał sprawozdanie, zawierające zaledwie 12 proc. całości deficytu budżetowego.
– „Szara strefa” budżetu w deficycie wyniosła 88 proc. Ten budżet nie przeszedł audytu Najwyższej Izby Kontroli, nie dostał pozytywnej opinii w przedmiocie absolutorium. Polski podatnik zapłaci za zadłużenie w funduszach poza ustawą budżetową kilkanaście miliardów dodatkowych odsetek w porównaniu do skarbowych papierów wartościowych – to ogromna niegospodarność – czytamy w komunikacie dotyczącym raportu.
Autorzy uważają, że w takiej sytuacji opinia publiczna nie jest w stanie ocenić rzeczywistej sytuacji finansów państwa. Utrudnia to też fakt, że w Polsce obowiązuje kilka definicji długu publicznego. Poprzez wypychanie wydatków państwa poza budżet centralny rząd zaniżał deficyt budżetowy i, jak wyliczyli autorzy opracowania, w szczytowym momencie był on zaniżony ponad ośmiokrotnie. Używanie funduszy pozabudżetowych to, jak napisano, jeden z najbadziej szkodliwych trików. Chodzi o fundusze działające w Banku Gospodarstwa Krajowego, zwłaszcza Fundusz Przeciwdziałania Covid-19 i Polski Fundusz Rozwoju,
– Liczba funduszy i programów przy BGK rosła w ostatnich latach w tempie wykładniczym i obecnie jest ich już ponad 20. Według zgodnej opinii wielu ekonomistów i prawników jest to sprzeczne z Konstytucją. Art. 219 Konstytucji jest w tym zakresie jednoznaczny i stanowi: „Sejm uchwala budżet państwa na rok budżetowy w formie ustawy budżetowej”. A precyzuje to Art. 109 Ustawy o finansach Publicznych: „Ustawa budżetowa jest podstawą gospodarki finansowej państwa w danym roku budżetowym” – napisano w komunikacie.
Według Sławomira Dudka likwidacja funduszy i programów przy Banku Gospodarstwa Krajowego i w Polskim Funduszu Rozwoju i odpowiednie dostosowanie procesu budżetowego wymaga jednak kilku miesięcy prac. Ale pierwsze kroki można wykonać już teraz.
– Jednak mimo wszystko w ustawie budżetowej na 2024 r. należy unikać emitowania nowego, droższego długu w tych funduszach, bo spowoduje to dalszą niegospodarność. Należy także ujawnić i opublikować plany finansowe tych funduszy (zwiększenie transparentności finansów państwa). Należy też zaniechać rozdawania obligacji skarbowych zamiast dotacji – uważa Sławomir Dudek, cytowany w komunikacie.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy:
- Tusk obiecał radę fiskalną? I tak trzeba będzie ją powołać. Polska odstaje na tle UE w tej dziedzinie
- Nowy minister finansów: Deficyt w budżecie na 2024 rok może być inny niż zakłada PiS
- Prezes NBP deklaruje: Będziemy współpracować z rządem. „Czas kampanii wyborczej się skończył”
- Nowi wiceministrowie finansów. Powrót po latach specjalistki od budżetu