Klarna – najdroższy europejski fintech, który zajmuje się płatnościami odroczonymi (BNPL – buy now, pay leter) poszerza działalność i uruchamia nową aplikację. Aplikacja spełnia funkcję wyszukiwarki towarów w sieci i pozwala na dokonywanie transakcji.
Dotychczas usługi Klarny ograniczały się do partnerstwa z konkretnymi sprzedawcami. Teraz nowa aplikacja usprawniona o wyszukiwarkę pozwala na zakup wszystkich towarów dostępnych w sieci.
Poprzez aplikację Klarny można wyszukiwać towary w sieci, porównywać ceny, zapisywać ulubione towary, otrzymywać powiadomienia o promocji i oczywiście dokonywać zakupu online na różne sposoby, wliczając korzystanie z opcji BNPL.
Klarna poszerza możliwości zarządzania płatnościami poprzez aplikację. Korzystając z opcji ‚one time card’ można dokonać zakupu towarów, w sklepie, który nie jest partnerem Klarny. Daje to możliwość kupowania wszystkich produktów dostępnych w sieci przez aplikację Klarny.
Poza sztandarową dla marki opcją zapłacenia do 30 dni po zamówieniu towaru, istnieje możliwość śledzenia przesyłek, zwrotów towarów, wystawianie e- paragonu.
„Usługa będzie dostępna na wszystkich naszych rynkach w najbliższych tygodniach” – informuje David Fock z Klarny.
Szwedzka firma inwestycyjna Creades poinformowała we wtorek, że zgodziła się sprzedać porównywarkę cen Pricerunner Klarnie za 1,06 miliarda koron szwedzkich (124,36 miliona dolarów). Klarna potwierdziła, że wyszukiwarka Pricerunner wprowadzi cały wachlarz opcji do aplikacji Klarny takich jak: recenzje produktów, odkrywanie produktów i porównywanie cen– podaje agencja Reutera.
W aplikacji będzie można także śledzić generowany ślad węglowy konsumenta.
W sierpniu Klarna weszła na polski rynek o czym pisaliśmy tu.
Klarna zatrudnia 4000 pracowników, posiada 90 milionów użytkowników na prawie 20 rynkach oraz współpracuje z 250 tysiącami sprzedawców. Wycena firmy sięga prawie 46 miliardów dolarów. Z pośród innowacyjnych spółek działających w finansach lepiej wyceniana jest tylko amerykańska firma Stripe. Klarna ma ma zadebiutować na giełdzie w nadchodzących miesiącach.
Machine learning w ekonomii rozszerzy zakres pytań, na które będziemy w stanie odpowiedzieć [WYWIAD]