Aż 70 proc. zapytanych w sondażu ekonomistów jest zdania, że Polska byłaby bezpieczniejsza finansowo, będąc w strefie euro – informuje Rzeczpospolita.
Po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie powróciła dyskusja na temat strefy wspólnej waluty. Członkostwo Polski w strefie euro miałoby gwarantować większe bezpieczeństwo finansowe – uważa 70 proc. ekonomistów. 65 proc. jest zdania, że argumentem potwierdzającym jest właśnie tocząca się za naszą granicą wojna.
Dziennik zwraca jednak uwagę, że nie oznacza to, że wyniki takiej decyzji byłyby jedynie dodatnie. Cytuje szefa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego, który mówił ostatnio o tym, że przyjęcie euro spowolniłoby polski rozwój gospodarczy. Jego zdaniem, Polska będzie mogła starać się o wejście do strefy euro dopiero za ok. 20 lat, gdy dogoni w rozwoju gospodarczym Niemcy.
Z tą tezą nie zgadza się jednak większość (89 proc.) zapytanych ekonomistów. – To twierdzenie nie ma sensu. Przy obecnych rozwiązaniach instytucjonalnych Polska nie ma żadnych szans na dogonienie Niemiec. Oznaczałoby to, że przyjęcie euro zostałoby w praktyce odłożone do momentu, który nigdy nie nastąpi, co byłoby wyjątkowo szkodliwe dla polskiej gospodarki – mówi prof. Andrzej Cieślik z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, cytowany przez Rzeczpospolitą.
Euro lepsze niż złoty? Ponad połowa Polaków bezpieczniej czułaby się w eurolandzie
