Polskie firmy w poszukiwaniu zysków eksportują swoje towary na wszystkie kontynenty świata. Ostatnio firmy zwróciły się także w stronę Afryki, która, mimo że ryzykowna, jest rynkiem z dużymi możliwościami rozwoju.
Rynek europejski się zacieśnia, więc w poszukiwaniu rozwoju eksportu firmy muszą patrzeć dalej, poza granice Unii Europejskiej. Białoruś, Rosja, Ukraina, Unia Europejska i wreszcie Afryka – to najpopularniejsze kierunki eksportowe polskich przedsiębiorców.
Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) wzmacnia pozycję rodzimych firm już w 15 afrykańskich krajach, m.in. w Czadzie, Mali, Angoli, Kenii, na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Łącznie Bank do tej pory zrealizował 94 transakcje eksportowe w Afryce o wartości 143 mln zł.
Na czym polega ten fenomen?
Po pierwsze, w Afryce wciąż rośnie popyt, gdyż kontynent wciąż notuje wysoki przyrost naturalny.
Po drugie, tutaj znajduje się najliczniejsze grono szybko rozwijających się gospodarek świata. Ten rynek jest dynamiczny i chłonny, dzięki czemu przyciąga firmy z branży motoryzacyjnej, rolniczej, spożywczej czy specjalistycznej, np. przedsiębiorstwa eksportujące sprzęt medyczny.
Ponadto ten region ze względu na klimat jest idealnym miejscem do produkcji żywności. Potencjał rozwoju ma tutaj też przemysł, który zajmuje się przechowywaniem produktów rolno-spożywczych, bo w Afryce marnuje się około 40 proc. całej produkcji warzyw i owoców. Powodem jest brak odpowiednich technologii do ich przechowywania.
Rynek otwarty i obiecujący, ale niepewny
Jednocześnie jednak Afryka jest kontynentem, gdzie stosunkowo często zdarzają się zmiany władzy, przewroty wojskowe czy konflikty. Taka niepewność może zniechęcić inwestorów, choć wycofanie się z rynku, który firma już zna, może przynieść koszty. To po prostu zmarnowanie potencjału przedsiębiorstwa, czasu i pieniędzy.
Często firmy, które decydują się na eksport do Afryki, muszą poznać nowy rynek i obowiązujące na nim prawa. Inwestują w zdobycie potrzebnych pozwoleń, nierzadko zatrudniają lokalnych pracowników lub znajdują odpowiedniego pośrednika, a także zdobywają odpowiednie kontakty, które umożliwią eksport.
Przykładem sukcesu polskiej firmy na afrykańskim rynku jest Wielton, zajmujący się produkcją naczep, przyczep i zabudów samochodowych. W 2017 r. powołano spółkę Wielton Afryka, która inwestuje w nowe produkty dla rynku afrykańskiego, buduje organizacje w wielu centrach na tym kontynencie oraz usprawnia łańcuch dostaw i usługi dla klientów.
W efekcie spółka w Afryce zwiększa sprzedaż, wkracza na kolejne rynki, zyskuje nowych klientów i zdobywa intratne zlecenia. Realizuje też następne kontrakty dla wieloletnich partnerów biznesowych. Wsparciem jest współpraca z BGK, która zapewnia bezpieczeństwo transakcji z zagranicznymi klientami.
BGK i Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) przejmują od eksportera ryzyko braku zapłaty ze strony kontrahenta. Bank wypłaca środki na konto eksportera, a w kolejnych latach otrzymuje spłaty od importera.
Polskie przedsiębiorstwa zabiegają nie tylko o prywatnych kontrahentów, ale często klientami są rządy danych państw. Dzięki temu firmy mogą dostarczyć swoje projekty infrastrukturalne, zbrojeniowe, medyczne czy też z obszaru IT, które zlecają rządy czy poszczególne ministerstwa.
Jednak rynek afrykański jest otwarty nie tylko dla Polaków. Nasze rodzime firmy konkurują z przedsiębiorstwami z Chin, Francji, Indii i Turcji głównie w obszarze infrastruktury i biznesu.
Rozwiązania, które proponuje BGK, sprawiają, że polskie firmy mają realne szanse na pozyskanie dużych kontraktów. Wsparcie eksporterów w umiędzynarodowieniu ich działalności wpływa na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki.
Bank Gospodarstwa Krajowego to państwowy bank rozwoju, który aktywnie wspiera zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy kraju. Finansuje m.in. największe inwestycje infrastrukturalne, zwiększa dostęp Polaków do mieszkań oraz pobudza przedsiębiorczość polskich firm w kraju i za granicą. BGK ma doświadczenie w finansowaniu, inwestowaniu, udzielaniu poręczeń i gwarancji oraz dystrybucji funduszy unijnych.