Groźne zjawiska atmosferyczne występowały w Polsce w przeszłości, natomiast w ocieplającym się klimacie dochodzi do nich coraz częściej – mówi 300Gospodarce klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Lato w Polsce coraz częściej obfituje w ekstremalne zjawiska pogodowe. Do kraju dotarła fala upałów, a wraz z nią – gwałtowne burze i ulewy. A tych, na przestrzeni lat, tylko przybywa.
Jak wynika z informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, statystycznie w Polsce w ciągu roku notuje się od około 15-20 dni z burzami na wybrzeżu i północy kraju, do około 30-35 dni na południu Polski. Sezon burzowy trwa od kwietnia do września, z kulminacją w lipcu i sierpniu.
Czytaj także: Nie tylko Indie i Grecja, fala upałów również w USA. Skutki zmian klimatycznych coraz bardziej odczuwalne
IMGW podaje, że w ubiegłym roku w Krakowie i Poznaniu odnotowano 12 burz, we Wrocławiu 7, w Warszawie 5, a w Łebie 3. W tym roku, do połowy lipca, w Warszawie zanotowano 3 dni z burzami, a w Krakowie 7.
Również dni upalne stają się coraz częstsze. O takim w Polsce mówimy, gdy mierzona w cieniu temperatura powietrza osiągnie lub przekroczy 30°C. Średnio w Polsce mamy ich od kilku do 14 rocznie, najwięcej na południu. Występują one głównie od maja do września, najczęściej w lipcu i sierpniu.
Do 15 lipca tego roku w Warszawie zanotowano już 6 dni upalnych. Podczas gdy w całym lipcu ubiegłego roku było ich 7. Średnia temperatura lipca w tym roku jest o 2,1°C wyższa od normy wieloletniej z lat 1991-2020. Możemy obserwować systematyczny wzrost temperatury powietrza o 0,3°C na 10 lat.
Ekspert: Zjawisk ekstremalnych jest więcej
– Nie ulega wątpliwości i niepodważalny jest fakt, iż temperatura powietrza w Polsce systematycznie wzrasta. W sezonie letnim w naszym kraju obserwujemy wzrost średniej temperatury powietrza w tempie 0,3°C na 10 lat. W ujęciu wieloletnim wzrasta też liczba dni gorących, jak i upalnych – komentuje dla 300Gospodarki dr Dawid Biernacik, klimatolog z Zakładu Meteorologii i Klimatologii IMGW-PIB.
I dodaje, że groźne zjawiska atmosferyczne – jak np. ulewne opady powodujące podtopienia i powodzie błyskawiczne, burze, czy fale upałów – występowały w Polsce w przeszłości.
– Natomiast obserwujemy, iż w ocieplającym się klimacie do ekstremalnych zjawisk atmosferycznych dochodzi coraz częściej. Wraz z efektami zmiany klimatu, czyli wzrastającą temperaturą i wilgotnością powietrza, burz w ujęciu globalnym będzie więcej. Również w Polsce możemy spodziewać się stopniowo wzrastającej liczby burz w tempie około 2-6 dodatkowych dni burzowych na dekadę – mówi dr Biernacik.
Coraz cieplejsze lato
Wiele wskazuje na to, że globalnie lipiec będzie kolejnym najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów. Już w czerwcu odnotowano rekordowe temperatury powietrza. Ubiegły miesiąc był też trzynastym z kolei miesiącem, w którym średnia temperatura na świecie była najwyższa w historii pomiarów dla tego okresu.
Czerwiec na świecie był także o 1,5°C cieplejszy niż średnia z epoki przedprzemysłowej. Próg ten przekroczyły wszystkie miesiące od lipca 2023 roku, wynika z analiz unijnej służby Copernicus Climate Change Service (C3S). Za jeszcze bardziej niepokojące można uznać to, że czerwiec jest dwunastym kolejnym miesiącem przekroczenia progu ocieplenia o 1,5°C wobec okresu 1850-1900.
Podobną serię miesięcznych rekordów globalnej temperatury zanotowano ostatnio w latach 2015-2016.
Oprac. Emilia Derewienko, Kamila Wajszczuk
Czytaj także:
- Zwycięskie partie Francji i Wielkiej Brytanii mają ambitne cele klimatyczne. To będzie słono kosztować
- Bon energetyczny także w 2025 roku? Resort klimatu: Jest takie zapotrzebowanie
- Czy UE zmieni plan transformacji klimatycznej? „Zielony Ład jest już nie do wycofania” [WYWIAD]
- Problem migracji klimatycznych na świecie będzie narastał. „Niestety, to zjawisko przyspiesza” [WYWIAD]