W 2100 roku na ziemi żyć będzie 8,8 miliarda ludzi – o dwa miliardy mniej niż zakładają obecne prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych, a liczba ludności w ponad 20 krajach zmniejszy się do tego czasu o połowę – wynika z badania amerykańskiego instytutu IHME.
Według prognoz, w ponad 20 krajach świata, w tym we Włoszech, Japonii, Polsce, Portugalii, Korei Południowej, Hiszpanii i Tajlandii, liczba mieszkańców zmniejszy się o co najmniej połowę do roku 2100.
Populacja samych Chin spadnie z obecnego poziomu 1,4 miliarda do około 730 milionów ludzi. Autorzy badania szacują, że liczba osób w wieku produkcyjnym w Chinach spadnie tym samym o ponad 60 proc.
Jak wskazują autorzy badania, wszystko to przez malejące wskaźniki dzietności i powszechne starzenie się populacji.
Czytaj też: IBS: Polska się zestarzeje, zanim zdąży się wzbogacić – do 2050 r. ubędą 4 mln pracowników [WYKRES DNIA]
Jednak nie wszystkie kraje będą borykały się z takimi problemami.
Jak wynika z badania, populacja regionu Afryki Subsaharyjskiej potroi się przez najbliższe 80 lat do około trzech miliardów ludzi, a w samej Nigerii liczba ludności powiększy się do prawie 800 milionów. Obecnie Nigerię – najludniejszy kraj regionu – zamieszkuje około 206 mln ludzi.
Za 80 lat na świecie żyć będzie zdecydowanie starsze społeczeństwo.
W 2100 roku 2,4 miliarda ludzi będzie mieć ponad 65 lat. Liczba osób w wieku powyżej 80 lat wzrośnie natomiast do 866 milionów z około 140 milionów obecnie.