Przedsiębiorczość to nie tylko domena właścicieli firm – to postawa, która przejawia się także w codziennym życiu. Tak wynika z najnowszego badania ING Banku Śląskiego, które pokazuje, że choć zaledwie 20 proc. dorosłych Polek i Polaków prowadzi własny biznes, aż dwie trzecie uważa się za osoby przedsiębiorcze.
Badanie zrealizowane na zlecenie ING miało dwa etapy. Pierwszy to analiza popkultury przeprowadzona przez zespół medioznawcy prof. Jacka Wasilewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego. Drugi to badanie opinii reprezentatywnej grupy dorosłych mieszkańców Polski.
Przedsiębiorczość niejedno ma imię
Z analiz wynika, że przedsiębiorczość bywa rozumiana jako zaradność, kreatywność, a nawet jako działanie na rzecz zmiany otoczenia. Prof. Wasilewski podkreśla, że o ile zaradność służy przetrwaniu, o tyle przedsiębiorczość zakłada proaktywną zmianę rzeczywistości.
Jednak każde pokolenie inaczej definiuje przedsiębiorczość. Dla boomerów, urodzonych w latach 1946-64, to „bycie cwaniakiem” i umiejętność kombinowania. Generacja X (urodzeni do 1980 r.) definiuje ją jako ciężką pracę i wytrwałość. Milenialsi widzą w przedsiębiorczości zdolność adaptacji do nowej rzeczywistości, a Zetki kojarzą ją z inicjatywą i kreatywnością.
Na pytanie, co charakteryzuje osoby przedsiębiorcze, najczęściej wskazywano pracowitość (33 proc.), zaradność (32 proc.), umiejętność podejmowania ryzyka (25 proc.), pomysłowość (25 proc.), strategiczne myślenie (21 proc.) oraz ambicję (20 proc.). Przedsiębiorczość jest także obecna w życiu codziennym – najczęściej przy planowaniu budżetu domowego (42 proc.), działaniach zawodowych czy zarządzaniu obowiązkami.
Z biegiem lat wizerunek przedsiębiorcy się zmieniał – i w ten sposób „prywaciarz” z lat 80. stał się współczesnym „patodeweloperem”, który jest uwikłany w politykę i lekceważy dobro wspólne.
Polacy chcą działać, choć niekoniecznie zakładają firmy
Aż 64 proc. osób uważa się za osoby przedsiębiorcze – 62 proc. kobiet i 65 proc. mężczyzn. Mimo to tylko 20 proc. z nich prowadzi działalność gospodarczą, a 25 proc. chciałoby założyć firmę, z czego wśród kobiet jest znacznie mniej przyszłych przedsiębiorczyń (21 proc. wobec 30 proc. wśród mężczyzn).
Cechy przedsiębiorcze u siebie widzą dwie na trzy osoby w wieku 18-24 lat, ale wśród osób w wieku 55-65 lat – tylko co druga. Najmłodsi respondenci są też najbardziej chętni do założenia własnej firmy. Taki zamiar deklaruje niemal połowa z nich. Jednak motywacja do „pójścia na swoje” spada stopniowo z wiekiem. W grupie 25-34 lata myśli o tym jeszcze co trzecia osoba, a w grupie 35-44 lata już mniej niż co czwarta. Najczęściej o własnym biznesie myślą mieszkańcy małych miast do 20 tys. mieszkańców (33 proc.).
Kto inspiruje do działania?
Bliscy i otoczenie odgrywają znaczącą rolę w budzeniu ducha przedsiębiorczości. Choć połowa osób prowadzących lub planujących firmę uważa, że podjęła tę decyzję samodzielnie, to dane pokazują, że wśród nich jest mniej osób, które nie miały wśród bliskich żadnego przedsiębiorcy. To sugeruje, że obecność wzorców może mieć znaczenie, nawet jeśli nie jest świadomie dostrzegana.
– Naszą rolą jest wspierać tego ducha przedsiębiorczości i być dla nich zaufanym partnerem – mówi Marcin Kościński, wiceprezes ING Banku Śląskiego odpowiedzialny za Pion Klientów Biznesowych.
Osoby w wieku 55-65 lat, wychowane w czasach PRL-u, najczęściej deklarowały, że nikt nie miał wpływu na ich chęć założenia firmy. Tymczasem 36 proc. osób w wieku 25-34 lat uważa, że samodzielnie podjęły decyzję o rozpoczęciu działalności. Natomiast jeśli chodzi o najmłodszą grupę respondentów, to na zamiar „pójścia na swoje” wpłynęli rodzice lub teściowie (26 proc.), a 12 proc. podjęło taką decyzję za radą doradcy finansowego lub zawodowego, mentora lub trenera personalnego.
Obraz przedsiębiorczości w kulturze – między mitem a rzeczywistością
Zespół prof. Wasilewskiego przeanalizował też, jak przedsiębiorczość przedstawiana jest w polskiej kulturze. Wnioski są jednoznaczne: brakuje pozytywnych mitów przedsiębiorcy. W filmach i serialach dominuje obraz „kombinatora” lub ofiary systemu, a pozytywna narracja pojawia się niemal wyłącznie w polskim rapie.
– Patrząc szerzej na polską popkulturę, przedsiębiorczość ma tylko dwa wymiary: kombinatorstwo i pracowitość. Nie ma w niej motywów wspólnego dobra, które wynikałoby z działalności przedsiębiorców – mówi prof. Jacek Wasilewski.
Według badaczy narracja kulturowa wciąż opiera się na inteligenckich wzorcach, w których sukces biznesowy rzadko bywa pozytywnym bohaterstwem. Tymczasem w społeczeństwie istnieje zapotrzebowanie na inne typy – przedsiębiorczych liderów, którzy działają z inicjatywą i dla dobra wspólnego.
Siedem typów przedsiębiorczości
Na podstawie badań wyróżniono siedem typów przedsiębiorczości funkcjonujących w popkulturze. Najwięcej osób identyfikuje się z typem Rodzinny lider oraz Niezależny – po ponad 23 proc. wskazań. Mniej liczne są grupy Wizjonerów, Innowatorów, Graczy oraz Rzeczników Lepszego Świata (po ok. 5-10 proc.). Najrzadszym typem okazał się Manager Wzrostu – czyli osoba skalująca biznesy – reprezentowany przez niespełna 4 proc. badanych.
Polecamy także:
- Polskie firmy MŚP nadal nie mają strategii dla AI. To ryzyko pozostania w tyle
- Zadłużenie jednoosobowych firm przekroczyło 5,5 mld zł. Coraz więcej JDG z problemami finansowymi
- Nie chcesz awansu? To nie problem. Firmy redefiniują pojęcie rozwoju zawodowego
- Księgowi coraz częściej partnerami biznesowymi. Przedsiębiorcy doceniają kompetencje i zaufanie