Rosja planuje zamienić sprzedaż gazu do „nieprzyjaznych” krajów na ruble, zapowiedział w środę prezydent Władimir Putin. Ma to być odpowiedź na zamrożenie aktywów Rosji przez zagraniczne kraje w związku z inwazją Rosji na Ukrainie.
– Rosja będzie oczywiście nadal dostarczać gaz ziemny zgodnie z ilościami i cenami (…) ustalonymi we wcześniej zawartych kontraktach – powiedział Putin na transmitowanym przez telewizję spotkaniu z ministrami najwyższego szczebla.
Jak dodał, zmiany będą dotyczyć waluty płatności, która ma zostać zmieniona na ruble rosyjskie.
Putin zapowiedział, że rosyjski rząd i bank centralny dostaną tydzień na znalezienie rozwiązania, w jaki sposób przenieść te operacje na rosyjską walutę i że gazowy gigant Gazprom otrzyma polecenie dokonania odpowiednich zmian w kontraktach gazowych.
Prawdopodobnie Rosja liczy, że taki krok sprawiłby, że rosyjska waluta zyskałaby na wartości, bo zwiększyłby się na nią międzynarodowy popyt.
Według danych Gazpromu, które przytacza Agencja Reutera, na dzień 27 stycznia 58 proc. sprzedaży gazu ziemnego do Europy i innych krajów było rozliczane w euro. Dolary amerykańskie stanowiły około 39 proc. sprzedaży brutto, a funty szterlingi około 3 proc.
Rosyjski gaz odpowiada za około 40 proc. całkowitego zużycia gazu w Europie.
– Należy stworzyć zrozumiałą i przejrzystą procedurę dokonywania płatności dla (wszystkich zagranicznych nabywców), w tym nabywania rubli rosyjskich na naszym krajowym rynku walutowym – powiedział Putin.
Na rosyjskiej liście „nieprzyjaznych” krajów znalazły się kraje wprowadzające sankcje za inwazję na Ukrainę, w tym Stany Zjednoczone, państwa członkowskie Unii Europejskiej, Wielka Brytania, Japonia, Kanada, Norwegia, Singapur, Korea Południowa, Szwajcaria i sama Ukraina.