Emisja gazów cieplarnianych w gospodarce Unii Europejskiej wyniosła szacunkowo 894 miliony ton ekwiwalentu CO2. To o 4 proc. mniej w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku. W Polsce emisje też spadają, ale wolniej.
Dane na temat wielkości emisji podał właśnie Eurostat. Około 4-procentowy spadek to unijna średnia, rok wcześniej gospodarka UE wyemitowała do atmosfery 931 milionów ton ekwiwalentu CO2.
Z danych Eurostatu wynika jednak, że nie do końca musi to być efekt świadomego ograniczania w drodze zielonej transformacji. Pomagać może stagnacja gospodarcza, z jaką boryka się Unia Europejska. PKB w UE pozostał bowiem na stabilnym poziomie, odnotowując niewielki wzrost o 0,3 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2023 roku.
Największy udział w redukcji emisji miały sektory dostaw energii elektrycznej i gazu (-12,6 proc) oraz gospodarstwa domowe (-4,4 proc.).
Gdzie emisje spadły najbardziej?
Eurostat podaje, że w pierwszym kwartale 2024 roku spadek emisji gazów cieplarnianych odnotowano w 20 krajach UE. Najwyższe redukcje oszacowano dla Bułgarii (-15,2 proc.), Niemiec (-6,7 proc.) i Belgii (-6 proc.).
Ale wśród 20 państw członkowskich, które zmniejszyły emisje, osiem odnotowało jednocześnie spadek PKB. Tak było w Czechach, Niemczech, Estonii, Irlandii, Luksemburgu, Holandii, Austrii i Finlandii. W pozostałych dwunastu emisje udało się ograniczyć utrzymując jednocześnie wzrost PKB. Wśród tych państw są kraje zajmujące czołowe miejsca w zestawieniu jak Bułgaria i Belgia, ale też Dania, Hiszpania, Francja, Włochy, Węgry, Polska, Portugalia, Słowacja, Szwecja i Chorwacja.
Jak wypada Polska?
Polska znalazła się w grupie państw, które osiągnęły redukcję emisji gazów cieplarnianych przy jednoczesnym wzroście gospodarczym. Według danych Eurostatu emisje w I kwartale spadły u nas o prawie 2,2 proc. w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku.
Polska, jako jeden z większych członków UE, ma istotny wpływ na ogólny bilans emisji w Unii. Fakt, że udało się jej zmniejszyć emisje przy utrzymaniu jednocześnie wzrostu PKB, może świadczyć o postępującej transformacji energetycznej i zwiększaniu efektywności gospodarki.
Czym są gazy cieplarniane?
Eurostat podkreśla, że przedstawione dane są szacunkowe i mogą różnić się od oficjalnych raportów składanych przez kraje członkowskie w ramach Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC). Różnica metodologiczna polega m.in. na tym, że szacunki Eurostatu uwzględniają emisje z transportu międzynarodowego w bilansie każdego kraju, zgodnie z międzynarodowym Systemem Rachunków Ekonomiczno-Środowiskowych (SEEA).
Celem UE jest osiągnięcie 55 proc. redukcji netto emisji do 2030 roku oraz neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Eurostat zaznacza, że gazy cieplarniane powodują zmiany klimatu. Do tzw. „koszyka z Kioto” zalicza się dwutlenek węgla (CO2), metan (CH4), podtlenek azotu (N2O) oraz gazy fluorowane. Wszystkie te gazy są wyrażane we wspólnej jednostce ekwiwalentu CO2, zgodnie z definicją opracowaną przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC).
oprac. mach
Polecamy także:
- Sukces polskich naukowców: znaleźli sposób na złote algi. To one zabijają Odrę
- Fala upałów i fala zgonów. Prawie 50 tysięcy Europejczyków zmarło z powodu wysokich temperatur
- 83 butelki wina na osobę. Tak eksperci obliczają ślad węglowy Igrzysk Olimpijskich w Paryżu
Poczekajmy na zime.