Maj zapisze się na rynku deweloperskim jako trzeci miesiąc z rzędu z mniejszą liczbą sprzedanych mieszkań. Na koniec miesiąca deweloperzy mieli w sprzedaży blisko 47,5 tys. lokali, a sprzedali niespełna 3,2 tys. Mimo to ceny i tak rosną.
Otodom Analytics podaje, że na koniec maja w siedmiu największych miastach w Polsce deweloperzy mieli w sprzedaży najwięcej mieszkań od jesieni 2022 r. W ciągu roku oferta wzrosła o ponad 20 proc. Jednocześnie ostatni raz sprzedaż na poziomie mniejszym niż 3,5 tys. mieszkań odnotowano na przełomie 2022 i 2023 roku.
Gdzie mieszkania sprzedają się najsłabiej?
Wyraźne spadki dotyczą niemal wszystkich największych aglomeracji w Polsce. Nie odnotowano ich jedynie w Katowicach i Poznaniu.
– Majowa sprzedaż w Warszawie wyniosła 1057 mieszkań, co oznacza spadek o 6 proc. miesiąc do miesiąca i o 22 proc. rok do roku, i niewykluczone, że finalny wynik będzie niższy niż 1000 sztuk. Liczba mieszkań w ofercie rośnie tutaj od jesieni. Od dolnej granicy podaży, czyli niewiele ponad 8 tys. lokali na koniec września 2023 r., urosła o ponad 3,5 tys. nowych mieszkań, czyli o tyle, ile wynosi oferta w Katowicach. Warszawski rynek notuje mniejszy popyt i ma to ogromne przełożenie na szeroki obraz sytuacji w sektorze mieszkaniowym, chociaż i tak sprzedaż mieszkań w stolicy była najwyższa spośród pozostałych sześciu głównych miast – komentuje Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego z Otodom Analytics.
Mieszkania są coraz droższe
Maj był miesiącem, w którym we wszystkich siedmiu badanych miastach ceny za metr kwadratowy wzrosły zarówno miesiąc do miesiąca, jak i rok do roku. W krótszym okresie było to przeciętnie około 1 proc., a w dłuższym – od 10 proc. w Katowicach do ponad 20 proc. w Krakowie, Łodzi i Warszawie.
– Wcale nie jest tak, że wzrost cen ofertowych wynika z tego, że z puli mieszkań w ofercie znikają wyłącznie mieszkania tanie, a trafiają do niej tylko drogie, ponieważ takie zjawisko byłoby nieco sztucznym wzrostem cen ofertowych. Przykładowo w Trójmieście od kilku miesięcy nowa oferta jest tańsza od tej dotychczas dostępnej, ale jednocześnie znikają mieszkania jeszcze tańsze. Czy mamy wypatrywać zapowiadanych spadków cen za metr kwadratowy mieszkania? Raczej nie. Ceny rosną, choć zdecydowanie wolniej, ale na spektakularne promocje na rynku nie ma co liczyć – podsumowuje Marcin Krasoń.
To też może Cię zainteresować:
- Singiel szuka mieszkania. Coraz mniej lokali na przeciętną kieszeń
- Mieszkania nadal drożeją, tylko wolniej. Tyle dziś kosztują w największych polskich miastach
- Kredyty na mieszkania sprzedają się dobrze, ale gorączka opada. Rynek czeka na rządowy program
- Mieszkania w Polsce kupują również cudzoziemcy. Głównie dwóch narodowości