Na rynku energii elektrycznej w Europie w maju dało się zauważyć trend spadkowy cen głównych cen energii. Jednak w Polsce ceny były wyższe niż na innych rynkach.
Firma Energy Solution przygotowała analizę średnich cen energii w maju. Na rynku SPOT w tym miesiącu za 1 MWh płacono w Unii Europejskiej średnio 80,66 euro, czyli ponad 16 proc. mniej, niż w ubiegłym miesiącu.
Z kolei w Polsce cena ta w maju oscylowała wokół 106 euro. W kwietniu wynosiła 124 euro/MWh. Wzrost wyniósł zatem o 14 proc. miesiąc do miesiąca.
Natomiast średnia cena energii w UE dla kontraktu terminowego (BASE Y-23) spadła w maju o 6,3 proc. w porównaniu z kwietniem i wyniosła 132,5 euro/MWh, W Polsce średnia cena energii (BASE Y-23) w maju wyniosła 153,4 euro/MWh i była o 7,5 proc. niższa od tej z kwietnia.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Co wpłynęło na ceny energii?
– Maj był zdominowany przez powrót cen gazu ziemnego, węgla kamiennego oraz energii elektrycznej do trendu spadkowego, który trwa od wyznaczenia zeszłorocznych szczytów na wszystkich wspomnianych rynkach (sierpień/wrzesień 2022 r.) – komentuje Krzysztof Mazurski z Energy Solution.
Europejskie rynki terminowe gazu i węgla odnotowały spadki cen o blisko 30 proc. w tym okresie..
Energia w Polsce wciąż droga
– Polski rynek spotowy rozliczył się ceną 480 zł/MWh, wobec 574 zł/MWh w kwietniu (-16,4%). Zwłaszcza pierwsza część miesiąca była sprzyjająca dla krajowych odbiorców końcowych energii elektrycznej (rozliczenie średnio po 437 zł/MWh), co wynikało z dobrych warunków generacji OZE oraz kalendarza świątecznego – czytamy dalej.
W drugiej część maja w Polsce notowano ceny wynoszące średnio 515 zł/MWh. Obok Polski najdroższymi krajami pozostają Włochy, Grecja i Polska. Najniższe ceny rynku hurtowego przypadają na kraje skandynawskie.
Zobacz też: Prawie 2 biliony dolarów na OZE. Świat wydaje na czystą energię więcej niż na paliwa kopalne
Stabilność na rynku terminowym
– W części terminowej rynku hurtowego energii, którego analizowanymi reprezentantami są produkty roczne na 2024 r., spadki cen w skali miesiąca wyniosły -6,3 proc. (liczone wg średnich miesięcznych, nie kursów zamknięcia kwietnia i maja). Wyceny terminowe pozostają relatywnie stabilne, z najwyższymi odczytami dla rynku francuskiego – wskazuje też Krzysztof Mazurski.
Na rynkach dominowały spadki wycen. Wynikały one w dużym stopniu z odbudowujących się zapasów węgla kamiennego, gazu ziemnego, a także taniejących uprawnień do emisji.
– Dla polskiego rynku dodatkowe znaczenie mają konsekwencje ustawy o zamrożeniu cen, która narzuca rygorystyczne, w porównaniu do wcześniejszych, warunki związane z uwzględnieniem strony kosztowej w budowaniu polityki cenowej – czytamy także w analizie.
Polecamy również:
- Lewiatan: potrzebna poprawa bezpieczeństwa energetycznego. Firmy powinny budować OZE
- W oczekiwaniu na wyższy rachunek za prąd. Dostawcy energii radzą uważać
- Przeciętne zużycie prądu niewiele się zmienia. Ale rolnicy raczej nie zmieszczą się w swoim limicie
tylko w Polsce drożeje…cóż państwo polityków i poddanych trzeba haracze zwiększać by na wybryki było