Średnie ceny na rynku spot energii elektrycznej w Europie były o ponad 8 proc. niższe niż w ubiegłym miesiącu. W Polsce ceny hurtowe prądu na tym rynku były po raz kolejny najwyższe w regionie.
Firma Energy Solution przygotowała analizę średnich cen energii w lipcu. Na rynku SPOT w tym miesiącu za 1 MWh płacono w Unii Europejskiej średnio 83,30 euro. To o ponad 8 proc. mniej niż w czerwcu.
Z kolei w Polsce cena ta w czerwcu wynosiła 118,6 euro. Spadła ona o ok. 1 proc. miesiąc do miesiąca.
Uśredniona cena zakupu energii dla kontraktu terminowego (BASE Y) na 2024 r. wynosiła w ubiegłym miesiącu ponad 130 euro. W stosunku do maja była ona niższa o 0,47 proc. W Polsce spółki handlujące energią, oczekiwały za 1 MWh 148,81 euro., o ok. 0,5 proc. mniej niż w czerwcu.
Co wpłynęło na ceny energii?
– Lipiec przebiegał pod dyktando uspokojenia notowań najważniejszych, z punktu widzenia wytwarzania energii elektrycznej, towarowych rynków hurtowych. Rozpoczynając od węgla kamiennego, którego ceny w obserwowanych kontraktach API2 pozostawały stosunkowo blisko wycen z końca czerwca, przez ceny gazu ziemnego, aż do kursu uprawnień do emisji, zakresy zmian cen pozostawały relatywnie niewielkie – komentuje Krzysztof Mazurski z Energy Solution.
Czytaj też: Gospodarka zwalnia i nie potrzebuje prądu. Zużycie energii elektrycznej jest najniższe od lat
Zmienność cenowa produktów na najbliższy miesiąc pozostawała wyższa niż dla indeksów rocznych.
Energia w Polsce wciąż droga
– Cena energii elektrycznej w ramach kontraktu terminowego na 2024 na TGE była niższa zaledwie o -1 proc. w porównaniu do średnich cen ważonych wolumenem z czerwca (655 zł/MWh – lipiec, 662 zł/MWh – czerwiec). Oznacza to, że wciąż pozostajemy jednym z najdroższych obszarów cenowych na ten okres dostaw, ale nieznacznie poprawiła się sytuacja polskich odbiorców – dodaje Krzysztof Mazurski.
Średnia cena kontraktu rocznego na energię elektryczną dla Europy wyniosła 130,10 euro/MWh. Miesiąc wcześniej było to 130,72 euro/MWh, czyli spadek wyniósł 0,5 proc.
Dla polskiego rynku energii elektrycznej istotnym zdarzeniem minionego miesiąca było z pewnością przyspieszenie prac związanych z powstaniem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Instytucja ta ma za zadanie zabezpieczać dostawy mocy w ramach Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, po wcześniejszej integracji finansowej i operacyjnej elektrowni węglowych wchodzących obecnie w skład koncernów: PGE, Enea, Tauron, Energa, zaznacza analityk.
Polecamy również:
- Agencja, która skupi energetykę węglową. Co wiemy o NABE? [EXPLAINER]
- Jak nie marnować prądu ze słońca i wiatru. Rząd ma pomysł
- Kto skorzysta z zamrożonych cen prądu? Wyższe limity zużycia energii wiele zmienią
tylko w Polsce drożeje…cóż państwo polityków i poddanych trzeba haracze zwiększać by na wybryki było
nic dziwnego, skoro każda państwowa spółka ma za zadanie dymać obywateli ile się da!!!
Dziwne, ale kolega w UK płaci więcej za to same zużycie prądu niż ja…