Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Po dwóch dużych obniżkach stóp procentowych tym razem RPP zdecydowała się na pauzę. To zaskakujący ruch w obliczu wcześniejszych wypowiedzi członków Rady i prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Tekst zaktualizowany o wypowiedzi ekonomistów.
Brak obniżki stóp jest zaskoczeniem: większość ekonomistów zakładała spadek kosztów kredytu o 25 pkt bazowych. Głównym argumentem za taką decyzją miał być duży spadek inflacji w ostatnich miesiącach. W październiku wskaźnik inflacji spadł do 6,5 proc. rok do roku, z 8,2 proc. we wrześniu.
Tymczasem po poprzednich dwóch decyzjach o obniżeniu stóp (w sumie spadły one aż o 1 punkt procentowy) postępujący spadek inflacji był głównym argumentem podnoszonym przez prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Ale Rada podejmując decyzję o stopach miała do dyspozycji najnowszą projekcję inflacji i wzrostu PKB. I być może to przesądziło o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian. Według najnowsze projekcji inflacja w tym roku powinna wynosić około 11,4 proc. (w projekcji lipcowej NBP zakładał 11,9 proc.), w 2024 r. miałaby spaść do 4,7 proc. (5,3 proc.), natomiast w 2025 roku wynosiłaby 3,8 proc. (3,6 proc.).
Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji w tym roku miałoby wynosić około 0,3 proc. (0,6 proc. w projekcji z marca). Najnowsza prognoza na rok 2024 to 2,9 proc. (2,4 proc.), zaś na 2025 rok to 3,6 proc. (3,3 proc.).
Polecamy także: Tak zadziałał Polski Ład. Polska w czołówce UE pod względem spadku dochodów z podatków [WYKRESY]
Po listopadowej decyzji stopa referencyjna NBP nadal wynosi 5,75 proc. RPP w komunikacie po posiedzeniu podaje, że podejmując decyzję o utrzymaniu stóp procentowych wzięła pod uwagę swoje poprzednie obniżki, ale też „niepewność co do kształtu przyszłej polityki fiskalnej i regulacyjnej oraz jej wpływu na inflację”.
– Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. Rada podtrzymała ocenę, że szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących – głosi komunikat.
Czy to już koniec obniżek stóp procentowych?
Po listopadowej decyzji ekonomiści obstawiają teraz, że cykl obniżek stóp procentowych już się skończył.
– Wygląda na to, że widzimy się ponownie przy kolejnej projekcji inflacyjnej (marzec). Do tego czasu dalsze obniżki stóp są bardzo mało prawdopodobne, a później mało prawdopodobne (biorąc pod uwagę scenariusz ożywienia oraz zatrzymanie spadków inflacji). Scenariusz obniżek, a potem podwyżek stóp w 2024 roku trzeba będzie chyba zamienić na scenariusz stóp płaskich lub nieznacznie tylko niższych niż dziś – napisali ekonomiści mBanku w serwisie X (dawniej Twitter).
🇵🇱 Stopy #RPP bez zmian. Główna nadal wynosi 5,75%. Wygląda na to, że widzimy się ponownie przy kolejnej projekcji inflacyjnej (marzec). Do tego czasu dalsze obniżki stóp są bardzo mało prawdopodobne, a później mało prawdopodobne (biorąc pod uwagę scenariusz ożywienia oraz…
— mBank Research (@mbank_research) November 8, 2023
Z kolei eksperci z Pekao SA oceniają, że zaskoczenie decyzją było, ale nie tak wielkie, jak we wrześniu, gdy Rada obniżyła stopy o 75 punktów bazowych.
– NBP nie zmienił dziś stóp procentowych. Trochę w poprzek oczekiwaniom, ale tylko trochę, bo wszyscy wahali się czy będzie zero, czy -25pb. To nie jest zaskoczenie na miarę września. Czyli czekamy, aż NBP utwierdzi się w przekonaniu, że dezinflacja będzie trwać również w 2024 r. – napisali w mediach społecznościowych.
NBP nie zmienił dziś stóp procentowych. Trochę w poprzek oczekiwaniom, ale tylko trochę, bo wszyscy wahali się czy będzie zero, czy -25pb. To nie jest zaskoczenie na miarę września. Czyli czekamy, aż NBP utwierdzi się w przekonaniu, że dezinflacja będzie trwać również w 24' pic.twitter.com/SldhV5vPW5
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 8, 2023
Co dalej z ratami kredytów?
Dotychczas przeprowadzone obniżki już wpłynęły na wysokość rat. Z naszej symulacji wynika, że w przypadku kredytu w wysokości 350 tys. zł, zaciągniętego we wrześniu 2021 roku, rata spadła dzięki obniżkom stóp o około 200 złotych. Gdyby banki przeniosły zmianę stawki WIBOR w pełni na oprocentowanie to obecnie posiadacze takiego kredytu powinni płacić bankowi 2664 zł co miesiąc.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
To mniej niż w apogeum wysokości stóp rynkowych sprzed roku, ale jednak nadal dużo więcej, niż w dniu zawarcia umowy kredytowej. Pokazuje to nasz wykres z symulacją wysokości raty takiego kredytu.
A jak to może wyglądać w przypadku innych kwot? Tu policzyliśmy jak zmieniały się raty kredytów hipotecznych o różnych wielkościach. Założenia są takie same dla wszystkich: kredyty zostały zaciągnięte we wrześniu 2021 roku na 25 lat, bazą do wyliczania odsetek jest WIBOR 6M, a marża banku wynosiła 2,3 proc.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy:
- Deficyt, nie dziura, czyli nie ma katastrofy w budżecie. „To nie jest moment na zaciskanie pasa” [WYWIAD]
- Tak zadziałał Polski Ład. Polska w czołówce UE pod względem spadku dochodów z podatków [WYKRESY]
- Obniżki stóp procentowych mniej pewne. RPP znajdzie argumenty, by z nich zrezygnować [OPINIA]
- Polski budżet pod lupą UE. Czym jest unijna procedura nadmiernego deficytu? [EXPLAINER]
W obecnej sytuacji powinna być podwyżka tak jak to zrobiły Czechy a nie pauza
To jakiś żart. Ciekawa jestem co będzie jak wszyscy kredytobiorcy wystąpią do sądu w sprawie nielegalnego WIBOR. I mam pytanie: dlaczego np w Niemczech zarabiają 2000€ i paliwo jest po 1, 9€ a u nas zarabiamy 500€ a paliwo kosztuje 1,5€? Nie powinno kosztować 4 razy mniej niż w Niemczech? No i gdzie to „najtańsze paliwo w Europie”? Na jakiej podstawie śmią tak mówić złodzieje
Taki Powell, jaki bank