Afgańscy talibowie będą kupować ropę od Rosji. Negocjacje handlowe w tej sprawie mają być już na finiszu.
Rząd talibów jest bliski zawarcia umów na dostawy z Rosji. Chodzi o eksport gazu, ropy i pszenicy. Informację przekazała afgańska administracja talibów agencji prasowej Reuters.
Oficjalna delegacja z Afganistanu przebywała w Rosji i negocjowała z Kremlem. Rozmowy miały dotyczyć dostaw pszenicy, gazu i ropy z Rosji – przekazali Reutersowi przedstawiciele talibskiej administracji.
Informację potwierdził Habiburahman Habib, rzecznik ministerstwa gospodarki Afganistanu, w rozmowie z agencją. Dodał, że szczegóły układu handlowego pomiędzy Rosją a talibami będą ujawnione po zakończeniu negocjacji. Strona afgańska spodziewa się ich szybkiego zakończenia.
Podpisanie umowy będzie miało wymiar nie tylko handlowy, ale również polityczny. Oba kraje mierzą się z sankcjami gospodarczymi nakładanymi przez kraje zachodnie. Rosja – po lutowej inwazji na Ukrainę, Afganistan – po dokonanym przez talibów przewrocie po opuszczeniu kraju przez wojska USA w zeszłym roku.
Do tego talibskiego rządu nie uznała do tej pory żadna organizacja międzynarodowa ani rząd krajowy – w tym rząd Władimira Putina.
Poza tym, że Moskwa nadal nie uznaje formalnie administracji talibów, jednym z problemów wokół wymiany halowej może być forma przeprowadzania transakcji. Kraje Zachodu nałożyły sankcje zarówno na afgański, jak i rosyjski sektor bankowy.
Jednak źródło z administracji talibów wskazało w rozmowie z Reutersem, że istnieje plan, jak ominąć tę trudność. Rozmówca agencji odmówił jednak komentarza, czy do dokonania płatności talibowie wykorzystają oficjalne kanały bankowe.
Polecamy też:
- Afganistan będzie się musiał zmierzyć ze strasznymi konsekwencjami finansowymi
- Biliony dolarów zysku. Kraje Zatoki Perskiej czerpią pełnymi garściami z rynku ropy
- Jak dojście talibów do władzy może stać się przepustką do zagranicznych inwestycji. Wywiad z dr Beatą Górką-Winter
- Sri Lanka bankrutuje. Inflacja w kraju może sięgnąć nawet 40%
- Usunięcie talibów z Afganistanu to jak pomysł usunięcia górali z Polski. Ekspert tłumaczy sytuację w Afganistanie