Produkcja energii z odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz z energetyki jądrowej będzie stanowić ok. 74% łącznej produkcji energii w Polsce w 2040 r., wynika z założeń zmian do Polityki Energetycznej Państwa 2040, przyjętych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).
– Przyjęliśmy założenia zmian do polityki energetycznej państwa w części elektroenergetycznej, które odzwierciedlają ambitne plany spółek energetycznych. Dodaliśmy czwarty filar, będący pierwszym i najważniejszym filarem – suwerenność energetyczną, rozumianą jako niezależność od zewnętrznych surowców – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas konferencji prasowej.
Czytaj też: Podążanie za trendami czy ambitne cele. Jaka polityka energetyczna dla Polski? [DEBATA]
Jak podkreśliła, przez suwerenność energetyczną rozumiana jest także energetyka jądrowa, w tym także odzwierciedlenie w dokumencie znalazły plany spółek w zakresie mniejszego atomu.
– Dynamika rozwoju OZE skłoniła nas do aktualizacji mocy odnawialnych źródeł w 2040 roku. W scenariuszu realistycznym ok. 74% energii w 2040 r. będzie pochodzić ze źródeł OZE oraz energetyki jądrowej – dodała minister.
Ile mocy w systemie energetycznym?
Z założeń zmian do PEP 2040 wynika, że w 2040 r. łączna moc w systemie podwoi się do ok. 130 GW, w tym 88 GW stanowić będą OZE, a 7,8 GW energetyka jądrowa.
W 2030 r. moc zainstalowana w OZE ma wzrosnąć do 50 GW. Natomiast w 2040 r. OZE stanowić będzie ok. 68% mocy zainstalowanych w krajowym systemie energetycznym i ponad 50% udziału w produkcji energii elektrycznej, wynika także z dokumentu.
– Rekomendujemy także wyznaczenie dodatkowych mocy w morskiej energetyce wiatrowej – poinformowała Moskwa.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Zgodnie z nowymi założeniami, moc zainstalowana elektrowni wiatrowych na morzu ma wynieść 5,9 GW w 2030 r. i 18 GW w 2040 r. Z kolei moc energetyki wiatrowej na lądzie ma wynieść 14 GW w 2030 r. i 20 GW w 2040 r.
Minister zapowiedziała również, że do czasu uruchomienia elektrowni jądrowych nie będzie możliwe wyłączanie z systemu dużych elektrowni węglowych.
Polecamy także:
- Bardziej ambitny cel OZE dla Unii. Jest porozumienie Rady i Parlamentu
- Świat coraz bardziej stawia na OZE. Prawie połowa nowych instalacji w Chinach
- Trzecia elektrownia atomowa. Anna Moskwa: wybór partnera po wyborach
- Wciąż importujemy gaz z Rosji. Brakuje infrastruktury, by się uniezależnić