Kryzys energetyczny w 2022 roku sprawił, że ubóstwo energetyczne w Unii Europejskiej znacznie wzrosło. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) opublikował swoje wyliczenia.
W 2022 r. odsetek obywateli UE deklarujących, że nie mogą dostatecznie ogrzać mieszkania, wzrósł z 6,9 proc. do 9,3 proc. Co więcej, blisko co dziesiąte gospodarstwo w UE wskazywało w 2022 r. na trudności w ogrzewaniu. 6,9 proc. z przyczyn finansowych zalegało z płaceniem rachunków za media (woda, gaz, ciepło, energia elektryczna) w terminie. Jak wylicza PIE, to wzrost o 0,5 pkt. proc. w skali roku.
Jednak w Polsce deklarowane trudności były mniej powszechne: 4,9 proc. Polaków stwierdziło w 2022 r., że nie jest w stanie ogrzać mieszkania, a 4,5 proc. wskazywało, że zalega z rachunkami za energię.
Subiektywne ubóstwo energetyczne, czyli deklarowana niemożliwość dostatecznego ogrzania domu, wzrosło w Polsce w 2022 r. o 1,7 pkt. proc. względem poprzedniego roku. Najwięcej ubogich energetycznie gospodarstw domowych przybyło w Rumunii (wzrost o 5,1 pkt. proc. w skali roku), Francji (wzrost 4,9 pkt. proc.) i Niemczech (3,3 pkt. proc.).
40 proc. najmniej zarabiających Polaków wydawało średnio w 2020 r. 10,6 proc. swoich dochodów na ogrzewanie i energię elektryczną, podczas gdy w UE-27 te wydatki stanowiły około 7,8 proc. dochodów gospodarstwa domowego.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Problemem jest także nadmierne wykorzystywanie paliw stałych w polskich gospodarstwach domowych. Światowa Organizacja Zdrowia łączy ubóstwo energetyczne z wykorzystywaniem paliw stałych w gospodarstwach domowych, ze względu na ich szkodliwość dla zdrowia i środowiska. 44 proc. konsumpcji energii w polskich gospodarstwach domowych w 2021 r. było zaspokajane za pomocą domowego spalania paliw stałych: węgla i biomasy, ponad dwa razy więcej niż w UE.
Bony i transfery – UE wydała na to miliardy
Według ACER państwa UE wydały w 2022 r. ponad 360 mld euro na wsparcie gospodarstw domowych w walce z kryzysem energetycznym, uruchamiając 280 programów. Najczęstszymi formami wsparcia były bezpośrednie transfery dla gospodarstw (bony, zasiłki, subsydia) i obniżka podatków na energię dla odbiorców końcowych.
Koszt programów pomocowych w latach 2022-2023, średnio na poziomie 2,4 proc. PKB, wahał się od 0,37 proc. PKB (Dania) czy 0,43 proc. (Bułgaria) do 5,6 proc. (Malta) i 4,3 proc. (Francja).
Jeśli chodzi o koszt polskich programów wsparcia w latach 2022-2023, oszacowano go na około 3,6 proc. PKB. To około 1550 dolarów na mieszkańca rocznie i o 19 proc. (1,2 pkt. proc. PKB) wyższy od średniej unijnej.
Czytaj także:
- Polska gospodarka kaszle tytoniowym dymem. Palenie papierosów kosztuje nas miliardy złotych
- Węgla jest pod dostatkiem, dlatego rząd nie widzi potrzeby, by interweniować na rynku
- Tyle Polacy zapłacili za ogrzewanie w mijającym sezonie. Węgiel i gaz były najdroższe
- Walczyły z pandemią, ale to nie one decydują. Nierówność płci w ochronie zdrowia jest wyjątkowa