Unia Europejska podejmuje kroki prawne przeciwko Polsce. Chodzi o kwestię systemu sądownictwa i niedawnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
O rozpoczęciu procedury naruszeniowej poinformowała Komisja Europejska i unijny komisarz ds. sprawiedliwości, Didier Reynders.
„Próbowaliśmy nawiązać dialog z Polską, ale sytuacja w tej kwestii się nie poprawia” – napisał Reynders na Twitterze.
Today, we are launching an infringement procedure against #Poland for violations of EU law by its Constitutional Tribunal. We’ve tried to engage in a dialogue but the situation is not improving. Fundamentals of the EU legal order, notably the primacy of EU law, must be respected.
— Didier Reynders (@dreynders) December 22, 2021
Procedura będzie dotyczyć naruszeń prawa UE przez polski Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o wyroki TK z 14 lipca i 7 października 2021, w których Trybunał stwierdził niezgodność traktatów unijnych z polskim prawem krajowym, jeśli chodzi o kwestię prymatu prawa UE.
Komisja uznała, że orzeczenia te „naruszają zasady ogólnej autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa UE”.
🇵🇱🇪🇺 Komisja Europejska podjęła dziś decyzję o wszczęciu postępowania przeciwko Polsce z powodu poważnych obaw związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. Uważamy, że orzeczenia TK naruszają zasady ogólnej autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa UE.
— Komisja Europejska (@EUinPL) December 22, 2021
Didier Reynders, publikując informację o wszczęciu procedury na Twitterze, dodał, że „fundamenty porządku prawnego UE muszą być przestrzegane”, zwłaszcza, jeśli chodzi o prymat prawa UE nad krajowym.
Ponadto Komisja Europejska, w opublikowanym komunikacie ws. procedury naruszeniowej, wyraziła „poważne wątpliwości” co do niezależności I niezawisłości polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Procedura naruszenia – co dalej?
Procedura składa się z kilku kroków. W pierwszym etapie KE wystosuje do Polski formalny list, w którym zażąda dalszych informacji o problematycznej kwestii. Polska będzie miała 2 miesiące na odpowiedź.
Jeśli zostanie ona uznana za niewystarczającą, Komisja wezwie Polskę do zmiany stanu rzeczy i zażąda informacji o podjętych krokach.
W razie braku wystarczających działań, sprawa może trafić do Trybunału Sprawiedliwości UE, który może nałożyć na Polskę kary finansowe.
Więcej o sporze Unii i polskiego rządu w kwestii sądownictwa pisaliśmy m. in. w tych artykułach:
- Ważna agencja obniża prognozę wzrostu PKB dla Polski. Powodem spór rządu z UE
- KE zamyka postępowanie przeciwko Polsce. Chodzi o emerytury sędziów Sądu Najwyższego
- Müller: za wykonanie wyroku TSUE odpowiada Sąd Najwyższy, a nie rząd
- KE: Wyrok Trybunału Konstytucyjnego budzi poważne obawy