Odkładanie środków na przyszłość deklaruje 73 proc. Polaków, wynika z badania „Strategie finansowe Polaków” przeprowadzonego przez VeloBank. Najczęściej oszczędzamy niewielkie kwoty: między 200 a 500 zł (24 proc. odpowiedzi) oraz między 100 a 200 zł (16 proc. odpowiedzi). Powyżej 1 tys. zł udaje się odkładać w skali miesiąca łącznie 20 proc. oszczędzających.
– Z ankiety zrealizowanej w pierwszej połowie kwietnia br. wynika, że w społeczeństwie utrzymuje się trend związany z oszczędzaniem pieniędzy i gromadzeniem kapitału. Odkładanie środków deklaruje 73 proc. z nas (vs. 74 proc. w poprzedniej, jesiennej edycji badania). Co istotne, aż 67 proc. pytanych wskazuje, że nadwyżki odkłada z dużą regularnością – każdego lub niemal każdego miesiąca – czytamy w komunikacie.
– Najbardziej systematyczne są tu osoby w wieku 25-34 lata (81 proc. vs. 71 proc. w październiku 2023 roku), wśród nich przeważają osoby pracujące na umowach o pracę i z wyższym wykształceniem. Wśród tych, którzy pieniędzy nie odkładają w ogóle, przeważają najstarsi – z grup 45-54 i + 55 lat (32 proc. i 31 proc.). W przytłaczającej większości (89 proc. i 83 proc.) wskazują oni na brak środków, które mogliby zaoszczędzić – napisano.
Czytaj także: Inflacja spada, ale i tak niej tracimy. Policz jak tracą na wartości twoje oszczędności [KALKULATOR]
Oszczędzamy, aby czuć się bezpiecznie
Oszczędności Polaków przeważnie nie są odkładane na jakiś konkretny cel. Oszczędzamy, żeby czuć się bezpiecznie (46 proc. vs. 52 proc. odpowiedzi). Z myślą o zabezpieczeniu starości środki gromadzi 17 proc. pytanych (wobec 15 proc. odpowiedzi poprzednim razem), sprecyzowany cel oszczędnościowy, taki jak kupno mieszkania, samochodu czy podróże, ma 13 proc. ankietowanych (vs. 15 proc.). Z myślą o inwestowaniu i pomnażaniu majątku oszczędza 5 proc. z nas (wobec 3 proc.), podkreślono.
Najczęściej oszczędzamy niewielkie kwoty – między 200 a 500 zł (24 proc. odpowiedzi) oraz między 100 a 200 zł (16 proc. odpowiedzi). Powyżej 1 tys. zł udaje się odkładać w skali miesiąca łącznie 20 proc. oszczędzających.
– Z badania VeloBanku wynika, że Polacy coraz rzadziej naruszają swoje oszczędności. W tym roku zrobiło to 51 proc. pytanych. W zeszłym – 57 proc. W 2023 roku sięgaliśmy po odłożone pieniądze głównie z powodu wyższych kosztów życia (19 proc.) i niespodziewanych wydatków (28 proc.). W 2024 roku jest to kolejno 16 proc. i 32 proc. – czytamy dalej.
Wśród Polaków widoczna jest też niewielka zmiana trendów w oszczędzaniu. Chociaż wciąż najpopularniejszą metodą odkładania środków są konta oszczędnościowe (33 proc. vs. 34 proc.) i rachunki osobiste (25 proc. wobec 30 proc.), coraz chętniej sięgamy po inwestycje w dobra trwałe, takie jak nieruchomości i złoto (10 proc. vs. 8 proc.) czy zakup obcych walut (9 proc. wobec 5 proc.). Chętniej korzystamy też z lokat (22 proc. vs. 21 proc.). Ze skarbonek czy schowków korzysta 18 proc. pytanych, mimo że ten sposób oszczędzania nie chroni pieniędzy przed utratą wartości.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Wyniki naszego badania znajdują potwierdzenie m.in. na światowych rynkach złota. Tylko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy cena uncji tego kruszcu wzrosła o blisko 15 proc, co podyktowane jest poszukiwaniem bezpiecznej przystani dla kapitału z powodu geopolitycznych napięć na Bliskim Wschodzie. Z tych samych powodów krótkookresowo drożał dolar i euro. Najbliższe miesiące będą szczególnie interesujące, jeżeli Europejski Bank Centralny zdecyduje się na obniżki stóp procentowych, a amerykańska Rezerwa Federalna będzie trzymać je na niezmienionym poziomie. Euro może się dalej osłabić wobec dolara – skomentował główny ekonomista VeloBanku Piotr Arak, cytowany w materiale.
Według Polaków, w kolejnych miesiącach stopy procentowe zaczną spadać. W ciągu najbliższego roku spodziewa się ich 36 proc. ankietowanych. Spadki oprocentowania w drugiej połowie 2025 roku lub nawet w 2026 roku przewiduje 11 proc. pytanych, 16 proc. Polaków typuje natomiast podwyżki tego wskaźnika. Z kolei 37 proc. z nas w ogóle nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
Polecamy także:
- UE chce wydłużyć żywotność elektroniki. To oszczędności liczone w miliardach euro
- Oszczędności Polaków wzrosły, ale inflacja zjada ich wartość
- Coraz większe problemy z odkładaniem oszczędności. Grecy i Polacy na szarym końcu w UE