Wzrost PKB wyniesie w tym roku 3,7 proc., zgodnie z wcześniejszymi prognozami, przy szybszym niż wcześniej oczekiwany wzroście konsumpcji i wolniejszym – inwestycji, prognozują ekonomiści PKO Banku Polskiego. Według nich, w przyszłym roku wzrost PKB sięgnie 3,8 proc.
– PKB w 2025 wzrośnie o 3,8 proc. Konsumpcja okazała się mocniejsza w I kwartale tego roku, a inwestycje słabsze względem prognoz. Zmieniamy tylko strukturę PKB w naszych prognozach PKB na ten rok – powiedział główny ekonomista banku Piotr Bujak podczas konferencji prasowej.
Wyższa konsumpcja, mniejsze inwestycje
– Podtrzymujemy prognozę wzrostu PKB w 2024 o 3,7 proc., rewidując w górę prognozę konsumpcji, a w dół – inwestycji. Konsumpcja prywatna, wspierana najsilniejszym w historii wzrostem realnych dochodów, wzrośnie wg nas w tym roku o 4,7 proc. (poprzednia prognoza: 4 proc.). Korekta w górę to efekt większej skali podwyżek płac i prawdopodobnie mniejszej niż zakładaliśmy skali odbudowy oszczędności. W 2025 dynamika konsumpcji może minimalnie stracić impet, przy wolniejszym wzroście realnych dochodów – czytamy w kwartalniku makroekonomicznym banku.
Rewizja w dół prognozy inwestycji na 2024 (z 5,2 proc. do 2,9 proc. obecnie) to wypadkowa istotnej korekty danych za 2023 oraz nieco głębszego niż zakładano spadku dynamiki nakładów na środki trwałe w I kw. 2024 w związku z zakończeniem perspektywy finansowej 2014-2020.
– Zakładamy, że od II poł. 2024 inwestycjom coraz bardziej będą sprzyjać fundusze napływające w ramach KPO, a w 2025 dynamika inwestycji przyspieszy do 8,7 proc. Kontynuowane będą inwestycje w transformację energetyczną, automatyzację oraz zwiększanie mocy eksportowych gospodarki – czytamy dalej.
Analitycy podtrzymali też oczekiwanie, że do czynników wspierających PKB w II kw. 2024 dołączą najpewniej zapasy, dla których cykl redukcji powinien dobiegać końca. W 2025 ich wpływ na wzrost gospodarczy może już być neutralny. Według nich, negatywnie od II poł. 2024 do końca 2025 będzie najpewniej oddziaływał na PKB eksport netto ekspansję eksportową ogranicza stagnacja w strefie euro (głównie w Niemczech), jednocześnie silniejszy popyt krajowy będzie podbijał import.
Inflacja jeszcze wzrośnie
Inflacja konsumencka wyniesie 4,6 proc. r/r na koniec 2024 r.; swój szczyt odnotuje na koniec I kw. 2025, nieznacznie poniżej 6 proc. r/r, a w grudniu 2025 r. obniży się do 3,3 proc. r/r (wobec 2,5 proc. r/r w maju br.), prognozują też ekonomiści PKO Banku Polskiego. Według nich, trwały powrót inflacji do akceptowalnego przedziału wahań od celu inflacyjnego (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.) nastąpi w październiku 2025 r.
– Skala niepewności regulacyjnej w zakresie prognoz inflacji na II poł. 2024 sukcesywnie się obniża. Za nami wzrost VAT na żywność, dane za kwiecień i maj sugerują, że jego przesunięcie w ciężar konsumenta będzie silnie rozłożone w czasie. Przed nami (częściowe) odmrożenie cen nośników energii, jednak dzięki ponownemu wprowadzeniu limitów jego przełożenie na inflację, które zobaczymy w lipcu, będzie mniejsze niż dotychczas szacowaliśmy (ok. 1,6 pkt proc. zamiast ok. 2 pkt proc.) – czytamy w kwartalniku makroekonomicznym banku.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Powyższe czynniki, w połączeniu z korzystniejszym punktem startowym, sprawia, że prognoza średniorocznej inflacji na 2024 to wciąż 3,5 proc. – tyle co w poprzednim kwartalniku, w którym bank zakładał przedłużenie obecnych rozwiązań energetycznych do końca 2024 r., podkreślili ekonomiści.
– Oczekujemy, że na koniec 2024 inflacja CPI wyniesie 4,6 proc. r/r, swój szczyt odnotuje na koniec I kw. 2025, nieznacznie poniżej 6 proc. r/r, a w grudniu 2025 obniży się do 3,3 proc. Oczekiwany przez RPP trwały powrót inflacji do akceptowalnego przedziału wahań nastąpi wg nas w październiku 2025, a średniorocznie inflacja CPI będzie naszym zdaniem o 1 pp wyższa niż w 2024 – czytamy dalej.
Według prognoz PKO BP, inflacja bazowa (średniorocznie) wyniesie 4,2 proc. w 2024 r. i 3,1 proc. w 2025 r.
Narodowy Bank Polski (NBP) podał wcześniej, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,8 proc. w maju 2024 r. w ujęciu rocznym wobec 4,1 proc. r/r w poprzednim miesiącu.
Polecamy także:
- PKO BP: Deficyt sektora publicznego się pogłębi. To skutek realizacji obietnic wyborczych
- Rachunki za energię znów podbiją inflację. Tak zadziała efekt odmrożenia cen prądu
- Zła wiadomość dla posiadaczy kredytów. Stopy procentowe w Polsce ani drgną do końca roku
- Jak powinna rosnąć płaca minimalna. Cel 60% średniej pensji już osiągnięty w niektórych regionach