Najważniejszym procesem kolejnych lat – lub nawet dekad – będą zmiany klimatyczne na świecie, ich konsekwencje oraz to, jak reagują na nie państwa, firmy i rynki finansowe – pisze w komentarzu Daniel Rząsa, redaktor naczelny 300Gospodarki.
Już dziś zresztą widzimy przedsmak tych gigantycznych zmian w naszym systemie gospodarczym i finansowym.
1. BlackRock nawraca się
BlackRock, największa na świecie firma zarządzająca funduszami inwestycyjnymi , ogłosiła w zeszłym tygodniu, że będzie brać pod uwagę ryzyko klimatyczne przy podejmowaniu decyzji o inwestycji (bądź nie) w wybrane aktywa.
To przełomowa decyzja dla rynków finansowych. Aby zdać sobie sprawę z jej wagi, popatrzymy na liczby: polska gospodarka w całym 2019 roku wyprodukowała towary i usługi o wartości 590 miliardów dolarów. BlackRock ma natomiast inwestycje na całym świecie o wartości 7 bilionów dolarów.
To oznacza – w dużym uproszczeniu – że BlackRock zarządza aktywami wartymi 12 razy więcej niż produkt krajowy brutto 38-milionowego, całkiem już zamożnego przecież kraju.
Co więcej, według prezesa BlackRocka Larry’ego Finka kryzys klimatyczny już wkrótce “doprowadzi do fundamentalnych zmian w systemie finansów”.
Komentując deklarację BlackRocka główny ekonomista Saxo Banku Steen Jacobsen zauważył, że “priorytetowe traktowanie zmian klimatu może być najbardziej istotną zmianą dla rynków w tym pokoleniu”.
Dodał, że zmiana priorytetów wśród inwestorów i spółek zasługuje na naszą niepodzielną uwagę w 2020 r. i później.
2. Niemcy odchodzą od węgla
Niemcy, największa gospodarka Europy i największy partner handlowy Polski, postanowiły, że całkowicie zrezygnują z węgla do 2038 roku, a do 2030 roku aż 65 proc. niemieckiej energii będzie pochodzić z odnawialnych źródeł.
Do 2030 roku kraj ten chce produkować 65 proc. energii ze źródeł odnawialnych, które nie pozostawiają śladu węglowego, a już w 2038 roku mają zostać zamknięte ostatnie kopalnie węgla, choć przy pomyślnych wiatrach ma się to wydarzyć nawet w 2035 roku.
Kontrowersyjna elektrownia Datteln 4 ma być ostatnią nowootwartą elektrownią węglową w Niemczech (tu przeczytasz o tym, dlaczego otwarcie Datteln 4 nie zmienia szerszego planu Niemiec na dekarbonizację gospodarki).
3. Unijny Zielony Ład
Unia Europejska przedstawiła plan inwestycyjny opiewający na bilion euro, aby w ciągu następnej dekady przesterować gospodarkę w kierunku neutralności klimatycznej.
Unijna strategia zerowej emisji netto i takie zdefiniowanie przyszłości gospodarczej wspólnoty w zakresie ochrony klimatu to plan o wiele bardziej ambitny niż działania i środki rozważane przez innych głównych emitentów CO2.
Koszty tej transformacji są jednak ogromne. Osiągnięcie istniejących celów, które obejmują zmniejszenie emisji o co najmniej 40 proc. do 2030 r. w stosunku do poziomu z 1990 r. będzie wymagało dodatkowych wydatków w wysokości 260 mld euro rocznie – wynika z szacunków Komisji.
Skala tej planowanej transformacji jest nieporównywalna do niczego, co widzieliśmy do tej pory na świecie i nie było to związane z wojną lub powojenną odbudową.
A jak na kwestię dążenia do neutralności klimatycznej patrzą sami Polacy? Według sondażu Kantaru z 9 grudnia 2019 r. aż 69 proc. Polaków było za tym, aby polski rząd poparł unijne porozumienie dotyczące osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
„Świat prędzej czy później się skończy” – powiedział na tegorocznym Forum Ekonomicznym w Davos prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do pytania dziennikarza o to, czyja wizja jest mu bliższa: aktywistki Grety Thunberg (świat płonie) czy prezydenta USA Donalda Trumpa (nie wierzcie naiwnym wróżbitom).
Już bardziej na serio prezydent Duda dodał, że nie ma wątpliwości, że Polska musi być w nurcie światowej ochrony klimatu.
Powyższe wydarzenia to tylko kilka sygnałów pokazujących, jak głęboko weszliśmy w proces przestawiania światowej gospodarki na zupełnie nowe tory.
Czy transformacja się uda i jakie będą konsekwencje? Na tym etapie to oczywiście niemożliwe do ocenienia. Ale patrząc na to, co robią ci najbardziej wpływowi na świecie wydaje się, że wszyscy – czy tego chcemy – będziemy częścią zmiany.