Komisja Europejska ogłosiła, że w ramach programu walki z rakiem zrewiduje dotychczasową politykę. Zamierza zwiększyć swój wkład w promocję zrównoważonej diety roślinnej.
Wart 4 miliardy euro program walki z rakiem Beating Cancer Plan nie będzie już zachęcał do jedzenia czerwonego i przetworzonego mięsa i innych rodzajów żywności zwiększających ryzyko raka. W proponowanej diecie więcej będzie owoców i warzyw.
Na rzecz promocji produktów rolniczych Unia Europejska przeznacza rocznie około 200 milionów euro. W latach 2016-2019 24 proc. tych środków było przeznaczonych na promocję mięsa i produktów mięsnych. Przykładem może być inicjatywa „Proud of EU beef”, która kosztowała 4,5 miliona euro.
Tymczasem naukowcy łączą konsumpcję czerwonego i przetworzonego mięsa z podwyższonym ryzykiem chorób serca, udarów mózgu oraz niektórych rodzajów raka.
Śmiertelność związana z nadmiernym spożyciem czerwonego mięsa wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat o 70 proc. – informuje europejska organizacja klimatyczna European Climate Foundation (ECA) w informacji prasowej.
Czytaj także: „Nature”: Dziś już nie wydobycie węgla, ale nawozy azotowe mogą przyczynić się do porażki Porozumienia paryskiego
Przemysłowa produkcja mięsa ma też niekorzystny wpływ na środowisko naturalne oraz przyczynia się do postępu zmian klimatu. Według szacunków w 2007 roku przemysłowa hodowla zwierząt przyczyniła się do wyemitowania 12-17 proc. wszystkich emisji gazów cieplarnianych w całej Unii Europejskiej. Przy tym, produkcja w tym sektorze wzrosła od tego czasu co najmniej o 9,5 proc.
W maju 2020 roku Unia przyjęła strategię dotyczącą rolnictwa “Od pola do stołu”. Jej celem jest przekształcenie rolnictwa na bardziej zrównoważone i przyjazne środowisku. Jednym z wpisanym w nią założeń jest zmiana diety Europejczyków w tym samym kierunku, który zawiera program walki z rakiem.
Jak jednak zauważa ECA, strategia nie określa konkretnie w jakim zakresie ograniczy intensywną hodowlę zwierząt.
Czytaj też: Jabłka były tego lata droższe od wieprzowiny. Jak to możliwe, że mięso jest tak tanie?
Według danych Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) rolnictwo na całym świecie odpowiada średnio za 23 proc. antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych. Wewnątrz rolnictwa sama hodowla zwierząt odpowiada za około 70 proc. wszystkich emisji – pisze EFC.
Prognozowany wzrost spożycia mięsa sprawia, że udział rolnictwa we wszystkich emisjach może jeszcze wzrosnąć.
Przeciwko przemysłowej hodowli zwierząt przemawiają też inne dane: jest ona jednym z głównych motorów wylesiania i degradacji środowiska naturalnego. Zwiększa też ryzyko mutacji i rozwoju chorób odzwierzęcych, takich jak Covid-19.
Żyjemy w epoce kurczaka. O tym, jak broilery zostały najważniejszym symbolem antropocenu