Organizacja Krajowi Producenci Leków, zrzeszająca 18 fabryk leków w Polsce, złożyła do Parlamentu Europejskiego petycję w sprawie dotowania produkcji substancji czynnych, czyli najważniejszego elementu każdego leku. Petycja została właśnie przyjęta przez PE – będzie rozpatrywana jesienią.
W petycji Krajowych Producentów Leków (KPL) chodzi o systemową zmianę i wsparcie produkcji tych substancji nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej.
Uniezależnić się od Chin
Dlaczego to takie ważne? Chodzi o to, by na nowo uniezależnić się od dostaw z Azji, głównie z Chin lub Indii. Dziś to tam produkowanych jest 80 proc. wszystkich substancji czynnych wykorzystywanych w przemyśle farmaceutycznym w Europie. Jeszcze do połowy lat 90. Europa i USA dostarczały 90 proc. stosowanych na świecie substancji do produkcji leków. Dziś to zaledwie 20 procent.
W Polsce 20 lat temu było około 170 producentów substancji czynnych, dziś jest ich kilkunastu, jak podaje w komunikacie KPL.
Dodatkowo zagrożenia wynikające z uzależnienia od dostaw z Azji obnażyła pandemia Covid-19.
– W wyniku przerw w produkcji w tamtejszych fabrykach i w globalnym transporcie oraz zwiększonego zapotrzebowania na farmaceutyki na całym świecie naruszona została zasada międzynarodowej solidarności, co przełożyło się na braki leków oraz substancji czynnych – piszą KPL.
Podczas, gdy Europa ma już za sobą główną falę Covid-19, Chiny nadal borykają się z ogromną liczbą zachorowań, co wiąże się z kolei z lockdownami miast, a zatem i zakładów produkcyjnych.
Zdaniem KPL, konieczne jest więc wypracowanie przez organy UE mechanizmów wsparcia zdolności produkcyjnych substancji farmaceutycznych.
– Ich brak oraz wyższe koszty pracy i konieczność spełniania rygorystycznych norm środowiskowych w Europie sprawiają, że produkcja farmaceutyczna jest nieopłacalna. Aby ją przywrócić w skali niezbędnej dla zapewnienia bezpieczeństwa UE, potrzebne będą inwestycje. Wdrożenie produkcji jednej substancji czynnej trwa od 3 do 6 lat, a jego koszt w zależności od wymaganej technologii syntezy jest szacowany na 50-180 mln euro – podają eksperci KPL.
– Ustanowienie kryteriów wspierania zakładów wytwarzających substancje farmaceutyczne i otwieranie unijnych linii produkcyjnych przyczyniłoby się do zapewnienia bezpieczeństwa UE – wskazuje Krzysztof Kopeć, prezes tej organizacji.
Innym kierunkiem mogłoby być ustanowienie systemu dopłat do produkcji tych substancji na wzór dopłat bezpośrednich do produkcji rolnej. System wsparcia powinien redukować koszty wytwarzania, aby umożliwić obniżenie ceny substancji farmaceutycznej i konkurowanie z azjatyckimi produktami – uważają producenci leków z Polski.
O tym, co w tej sprawie proponuje polski rząd i jak to rozwiązują inne kraje pisaliśmy w 300Gospodarce już w grudniu, w rozmowie z Grzegorzem Rychwalskim, wiceprezesem KPL.
– Uważamy, że jest szansa na to, aby w tej dużej koalicji europejskiej Polska stworzyła hub produkcyjny na potrzeby Europy Środkowej i Wschodniej. Projekt Brukseli [IPCEI Health – przyp. red.], by odbudować produkcję substancji czynnych w Europie ma na celu dywersyfikację zasobów produkcyjnych w różnych częściach Europy w oparciu o już istniejący przemysł. Można to zrobić dwojako: budując od początku, co pochłonie duże pieniądze i zajmie czas, albo rozwijać już istniejące zakłady, co od razu daje nam pewną przewagę konkurencyjną – mówił nam Grzegorz Rychwalski.
Producenci leków podkreślają, że to jest biznes, ale też parasol bezpieczeństwa.
– Podam bardzo charakterystyczny przykład: znany wszystkim paracetamol, będący składnikiem wielu leków przeciwbólowych – wydaje się oczywiste, że jest zawsze pod ręką, a tak naprawdę jesteśmy praktycznie w całości zależni od azjatyckiej produkcji tak podstawowego leku – podkreślał wiceprezes KPL.
W czasie pandemii w dokumentach unijnych przemysł farmaceutyczny wprost nazwano przemysłem strategicznym. Także USA stawiają na rozwój swojego sektora lekowego. Już wrześniu 2020 r. prezydent USA wydał rozporządzenie, które mówi o tym, że w alokacji przemysłu lekowego preferowany będzie rynek Stanów Zjednoczonych.