Być może w piątek Rada Ministrów przyjmie w trybie obiegowym taką decyzję – wskazał w środę szef MRiT Waldemar Buda, odnosząc się do zamrożenia cen gazu. Dodał, że rozważanych jest kilka wariantów – m.in. blokada ceny na poziomie z 2021 r. czy powiązanie jej z powierzchnią budynku.
Szef resortu rozwoju i technologii pytany w środę w Programie I Polskiego Radia, czy cena gazu zostanie zamrożona, powiedział: „musimy dopracować jeszcze mechanizm dotyczący zablokowania tej ceny”. Przypomniał, że we wtorek dyskutowano o tym na posiedzeniu rządu.
Dodał, że rozważanych jest kilka wariantów. Jednym z nich – jak wymienił – jest „blokada ceny na poziomie z zeszłego roku” czy wskazanie limitu np. zużycia, albo procentu zużycia z poprzedniego roku.
– Poważnie też zastanawiamy się nad pewnym cenzusem wynagrodzenia, albo ewentualnie powierzchnią budynku –powiedział.
– Szukamy wentylów bezpieczeństwa, aby ten program był sprawiedliwościowy, czyli żeby dopłacał tym, którzy najbardziej tego potrzebują i do ilości, które zachęcają do oszczędzania – stwierdził Buda.
Min. @waldemar_buda w @RadiowaJedynka: Rząd przygotowuje rozwiązanie dot. zablokowania ceny gazu dla gospodarstw domowych. Chcemy, by ten program był sprawiedliwy, aby dopłaty dostali Ci, którzy najbardziej tego potrzebują. Szczegóły przedstawimy w najbliższym czasie.
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) November 23, 2022
Szef MRiT pytany, kiedy zapadnie decyzja w sprawie zamrożenia cen gazu, wskazał, że premier Mateusz Morawiecki prosił, by ją „dopracować do końca tygodnia”.
– Być może jeszcze w piątek obiegowo przyjmiemy taką decyzję przez Radę Ministrów – zapowiedział.
Ceny gazu w 2023 r. Bez zamrożenia rachunki wzrosłyby kilkukrotnie
Buda skłania się do rozwiązania, by mechanizm zamrożenia ceny gazu powiązany był, podobnie jak w przypadku prądu, z limitem zużycia: „pewien limit, do którego dopłacamy, później ta stawka rośnie”.
Stwierdził, że mechanizm zamrażania „jest dość skomplikowany z punktu widzenia rozliczenia z dostawcą, z punktu widzenia operatora trzeba (…) zaszyć wiele warunków i to jest utrudnione z punktu widzenia rozliczenia”.
Projekt dotyczący ochrony niektórych odbiorców paliw gazowych wymaga jeszcze doprecyzowania przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska – poinformował we wtorek rzecznik resortu Aleksander Brzózka. Nowe przepisy dot. gazu były dyskutowane podczas wtorkowego posiedzenia rządu. Chodzi o projekt ustawy o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu, który był przewidziany we wtorkowym porządku obrad rządu. Jego wnioskodawcą jest Minister Klimatu i Środowiska.
KPRM poinformowała we wtorkowym komunikacie po posiedzeniu Rady Ministrów, że rząd omówił projekt i zdecydował, że będzie on przedmiotem dodatkowych analiz.
Zamrożenie cen gazu coraz bliżej. Ale podwyżki i tak będą
Wcześniej w wykazie prac legislacyjnych rządu podano, że projektowane rozwiązania zakładają zagwarantowanie maksymalnej ceny paliw gazowych dla gospodarstw domowych, wspólnot mieszkaniowych, szpitali, organizacji pozarządowych itd. Ustawa ma określić sposób kalkulacji rekompensat i zaliczek na ich poczet, przysługujących przedsiębiorstwom energetycznym zajmującym się obrotem paliwami gazowymi z odbiorcami objętymi maksymalnymi cenami gazu. Podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę rekompensat ma być Zarządca Rozliczeń S.A.
– Mechanizm rekompensat ukształtowany jest jako jeden z elementów ochrony podmiotów szczególnie wrażliwych na zmiany cen paliw gazowych oraz odbiorców realizujących kluczowe zadania z zakresu użyteczności publicznej. W związku z powyższym projektowana regulacja służy zabezpieczeniu odbiorców gazu ziemnego w Polsce przed ewentualnymi skutkami kryzysu gazowego, którego rozmiary oraz ramy czasowe przybierają na sile, a ich oddziaływanie w sposób istotny ma wpływ na funkcjonowanie gospodarki krajowej – wskazano w wykazie prac.
Koniec zerowego VAT na gaz, podatek od paliw też w górę. Kruszy się tarcza antyinflacyjna rządu