Tegoroczne Święta w wielu domach będą uboższe, niż zwykle. Pędzące ceny i widmo kryzysu zmuszają Polaków do zaciskania pasa.
Inflacja w listopadzie nieznacznie spadła: w listopadzie była o 0,4 pkt. proc. niższa, niż w październiku. To dane Głównego Urzędu Statystycznego z połowy grudnia 2022 roku.
Ten niewielki spadek nie zmienia faktu, że ceny rosną w Polsce w tempie nieznanym od lat 90. poprzedniego wieku. Rekordowe wzrosty napędza także drożejąca żywność, czyli absolutnie podstawowa kategoria towarów.
Droga żywność, utrzymująca się od początku roku wysoka inflacja i niezbyt optymistyczne perspektywy na nadchodzący rok sprawiają, że na tegoroczne Święta wielu z nas zamierza oszczędzać. Chociaż ceny w sklepach są na tyle wysokie, że może to po prostu oznaczać, że na wigilijny stół kupimy mniej, a niekoniecznie to, że na przyrządzenie świątecznej kolacji wydamy mniej, niż w poprzednich latach.
Jak przez ostatni rok zdrożała żywność? Sprawdzamy to, analizując dane GUS-u.
Wigilijna drożyzna
W listopadzie żywność i napoje bezalkoholowe były ogółem o 23 proc. droższe, niż rok temu. To wzrost o prawie jedną czwartą.
Jednak poszczególne kategorie żywności drożały przez ten rok bardzo nierównomiernie. Wśród nich były i takie, których ceny wzrosły mniej, niż wynosi ogólny poziom inflacji. To przede wszystkim owoce i warzywa. Jednak i one są prawie o jedną dziesiątą droższe, niż rok temu.
Niektóre z produktów zdrożały jeszcze mocniej, niż średnio towary i usługi. Poza cukrem, który jest prawie dwa razy droższy, niż w 2021 roku, widać bardzo mocny wzrost cen mąki czy olejów.
O ile droższe są poszczególne produkty, stanowiące najważniejsze składniki wigilijnych potraw, prezentuje poniższa grafika:
Poza cukrem najbardziej, bo o ponad 40 proc. w porównaniu z listopadem 2021 roku zdrożała mąka, której użyjemy do lepienia pierogów. O ok. jedną trzecią w górę poszły też tłuszcze i sery, czyli składniki sałatki jarzynowej i sernika. O prawie jedną czwartą droższe będą ryby obecne w wielu postaciach na wigilijnych stole.
Tempo wzrostu cen poszczególnych grup żywności zmieniało się także w ciągu roku. Doskonale widać to właśnie na przykładzie cukru. Do wakacji drożał w dość umiarkowanym tempie, niewyróżniającym się mocno na tle innych produktów. Od czerwca jednak wzrost jego cen mocno przyspieszył.
O ile wybrane grupy produktów żywnościowych, których ceny sprawdza GUS, zmieniły się od zeszłorocznych Świąt, pokazuje poniższy wykres interaktywny:
Co dalej z cenami żywności?
Inflacja w polskiej gospodarce ma swój szczyt na poziomie ok. 20 proc. osiągnąć mniej więcej w I kwartale 2023 roku. Tak wynika z prognoz większości ekonomistów.
A jak będą dalej kształtowały się ceny żywności? Analitycy banku Credit Agricole Polska wskazują, że ich zdaniem żywność od początku przyszłego roku przestanie tak szybko drożeć. Ich zdaniem szczyt inflacji w tej grupie produktów jest właśnie teraz.
– Zgodnie z naszą oceną, tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych w Polsce osiągnie swoje maksimum lokalne w ostatnim kwartale 2022 roku na poziomie 22,1 proc. w ujęciu rocznym – piszą oni w swojej analizie kwartalnej „AGROmapa”. – Spadek dynamiki cen wyraźnie przyspieszy w II poł. 2023 r. wspierany dodatkowo przez efekty wysokiej bazy – dodają.
Eksperci Credit Agricole zwracają uwagę, że na ceny żywności ma wpływ szereg czynników: od samych produktów rolnych, przez koszty transportu i opakowań aż po koszty pracy i energii.
Ich zdaniem presja kosztowa wynikająca z tych czynników dla żywności również będzie stopniowo słabnąć w przyszłym roku.
– W konsekwencji, w całym 2022 roku dynamika cen żywności zmniejszy się ona średniorocznie do 13,4 proc., a w 2024 r. spadnie do 4,9 procent – wskazują.
Polecamy też:
- Wydamy mniej na jedzenie i prezenty. Tegoroczne święta będą skromniejsze
- Barbórka 2022. W święto górników sprawdzamy, jak zmieniła się ich pozycja w Polsce
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS]
- Zazielenić Black Friday, czyli dlaczego święto konsumpcjonizmu musi odejść w przeszłość
- Dawno nie było tak drogiej żywności. Jednak w przyszłym roku ma być taniej