Kraje Europy Środkowo-Wschodniej niedostatecznie korzystają z podatków od nieruchomości, uważają ekonomiści OECD. Polska wypada lepiej niż inne państwa regionu, ale też powinna przeprowadzić reformy w tym zakresie.
Opodatkowaniu nieruchomości w regionie przyjrzeli się ekonomiści OECD Hansjoerg Blöchliger i Mame Fatou Diagne.
Według nich dochody z tego tytułu są niskie w większości państw Europy Środkowo-Wschodniej. Na tym tle Polska wypada akurat najlepiej. W naszym kraju podatki te przynoszą dochody w wysokości 1,1 proc. PKB. To tyle, ile średnia dla OECD z 2020 roku.
Polecamy: Będą podatki od niezamieszkanych lokali. Rząd chce ograniczyć liczbę pustostanów
Wśród wszystkich państw członkowskich najwyższe dochody z tego tytułu ma Kanada – 3,3 proc. PKB. Najniższe za to Luksemburg – jedynie 0,1 proc. PKB.
Niedostateczne korzyści dla państw
Ekonomiści podkreślają, że większość krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej nie skorzystała z gwałtownego wzrostu wartości nieruchomości w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Zamiast tego skupiono się na podatkach od pracy. Te zaś uważa się za bardziej szkodliwe dla wzrostu gospodarczego. Alternatywnie na podatkach konsumpcyjnych, które są mniej dotkliwe dla osób o wyższych dochodach.
Co prawda niektóre inne kraje w OECD również pobierają niewielkie dochody z tytułu podatku od nieruchomości. Tylko wówczas albo wprowadzają podatki od majątku, albo opodatkowują szacowany czynsz za główne miejsce zamieszkania w ramach podatku dochodowego.
– Podatki od nieruchomości mogą pomóc w zwiększeniu dochodów przy mniejszych stratach dla wzrostu gospodarczego niż w przypadku podatków alternatywnych. Na przykład w Republice Czeskiej lub Estonii wzrost opodatkowania nieruchomości do poziomu średniej OECD i jednoczesne obniżenie podatków od pracy mogłyby pomóc w podniesieniu potencjalnego wzrostu PKB per capita nawet o 0,7 proc. – czytamy dalej.
Podatki od nieruchomości mogą również łagodzić gwałtowne zmiany cen na rynku mieszkaniowym. Państwa mogą je także potraktować jako instrument zmniejszania nierówności.
Część podatków można skierować do samorządów lokalnych. Powinno to pomóc im inwestować w infrastrukturę. Podatki mogą być też narzędziem ograniczania zjawiska rozlewania się miast.
Jak powinny wyglądać podatki?
By podatki były skutecznym źródłem dochodu, konieczne jest ich prawidłowe zaprojektowanie.
– Większość krajów Europy Środkowo-Wschodniej prawie nie aktualizuje wartości nieruchomości (lub katastru). Ponadto, mieszkania zajmowane przez właścicieli są często całkowicie lub częściowo zwolnione z podatku, co dodatkowo zmniejsza przychody – zwracają uwagę ekonomiści.
Polska, Czechy i Słowacja stosują do oceny wartości gruntów i budynków wskaźniki oparte na powierzchni, a nie na wartości. Powoduje to niedoszacowanie wartości nieruchomości, zwłaszcza na obszarach miejskich. Sprawia też, że podatek od nieruchomości jest tym większym obciążeniem, im niższe dochody ma płatnik.
– Podatek gruntowy, taki jak w Estonii, byłby najbardziej skutecznym podatkiem od nieruchomości, ponieważ zachęca do budowy mieszkań i zniechęca do gromadzenia gruntów. Jednak dochody z estońskiego podatku gruntowego pozostają bardzo niskie, ponieważ wartości gruntów są przestarzałe, a stawki podatkowe niskie – wskazują eksperci.
Z kolei na Litwie podatek od nieruchomości bywa uznawany za „podatek od luksusu”. Jego minimalne progi są tak wysokie, że niewiele nieruchomości jest opodatkowanych.
Inna struktura własności
– Przeprowadzenie reformy podatku od nieruchomości przez proces polityczny jest trudne. Mówi się, że podatek od nieruchomości jest kochany przez ekonomistów i nienawidzony przez wszystkich pozostałych – piszą ekonomiści OECD.
Zwiększenie podatków od nieruchomości może być jeszcze trudniejsze w krajach naszego regionu. To dlatego, że właścicielami nieruchomości jest dużo szersza grupa obywateli niż w pozostałych krajach OECD. To grupa o dość zróżnicowanych dochodach.
– Co więcej, wzrost cen mieszkań w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w ciągu ostatniej dekady przekroczył średnią OECD, zwłaszcza w krajach bałtyckich. Odpowiednia wycena może zatem oznaczać gwałtowny wzrost obciążeń podatkowych dla prawie wszystkich, zwłaszcza że domy i mieszkania były często nabywane bardzo tanio podczas prywatyzacji w latach dziewięćdziesiątych – zaznaczono w artykule.
Mimo wszystko, ekonomiści uważają, że kraje regionu powinny opodatkować wszystkie nieruchomości, w tym te zamieszkane przez właścicieli. Przy czym rządy powinny zwrócić uwagę na szereg czynników wpływających na odbiór takich reform.
Przykładowo, należałoby chronić podatników o niskich dochodach, poprzez skalę podatkową lub ulgi. Z drugiej strony powinno się obniżyć podatki “szkodliwe”, na przykład te od wartości transakcji.
Zalecenia dla Polski
Zalecenia zwiększenia dochodów z tego tytułu dotyczą również Polski. W rekomendacjach OECD przedstawionych jeszcze w grudniu 2020 roku zwrócono uwagę, że reformy podatkowe mogłyby wesprzeć ożywienie gospodarcze w naszym kraju.
Wzmocnienie podatków od nieruchomości zwiększyłoby dochody państwa, ale i podaż mieszkań. W szczególności powinno dojść do opodatkowania pustostanów i działek budowlanych, pisali autorzy rekomendacji.
Polecamy też:
- Ceny nieruchomości na świecie spadają. Ale i tak dostępność mieszkań się nie poprawia
- Podatki w 2023 roku. Przypominamy najważniejsze zmiany [EXPLAINER]
- Z portfeli Polaków zniknęło 150 mld zł. To realna wartość podatku inflacyjnego
- Mniej z podatków, więcej na dług. Wiceminister mówi o stanie państwowych finansów