PKB Polski w pierwszym kwartale 2020 roku wzrósł o 2 proc. rok do roku – poinformował GUS. We wcześniejszym szacunku flash GUS podał, że PKB wzrósł o 1,9 proc.
Ekonomiści wskazują, że finalny odczyt tempa wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale to dopiero „preludium do tego co się działo w drugim kwartale bieżącego roku”.
U progu pandemii wzrost PKB wyhamował do 2,0% r/r. Nieznaczna rewizja w górę względem odczytu flash (1,9% r/r). Konsumpcja prywatna: 1,2% r/r (najniższy wzrost od 2013 r.). Inwestycje rosły o 0,9% r/r (najwolniej od 4Q16). To jedynie preludium do tego co działo się w 2Q20. pic.twitter.com/4lfT5NMZor
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) May 29, 2020
W opinii ekonomistów mBanku rozczarowujący okazał się wzrost inwestycji.
„Rozczarowały inwestycje. Wzrost o 0,9 proc. rok do roku to wynik dużo gorszy niż nasze oczekiwania (5 proc. rok do roku). Inwestycje okazały się być pierwszą gospodarczą ofiarą pandemii. W obliczu nadchodzącego kryzysu, spadku produkcji i zamówień, były pierwszymi obszarami ograniczania kosztów. Pewne oznaki dozbrajania się firm, pozwalające przenieść część pracowników na home office, widzieliśmy w danych o nakładach inwestycyjnych przedsiębiorstw (50+). Okazały się one jednak niewystarczające” – napisali w komentarzu do danych.
Dodali, że dzisiejszy odczyt PKB to dopiero początek spadków.
„Silne tąpnięcie dopiero przed nami – najmocniejsze uderzenie widzimy w drugim kwartale (-8,4 proc. z ryzykiem w dół) i dopiero od trzeciego kwartału rozpocznie się nieśmiały marsz w górę (dynamicznie, bo statystyki rok do roku pozostaną silnie ujemne)” – napisali.
Czytaj także:
Inflacja w maju wyniosła 2,9 proc. rok do roku, zgodnie z oczekiwaniami