Nie ma już niedoboru gazu – oświadczył Robert Habeck, minister gospodarki Niemiec. Po dwóch latach obaw o bezpieczeństwo energetyczne kraju, rząd w Berlinie deklaruje zażegnanie kryzysu gazowego. Wyzwaniem pozostają jednak wciąż wysokie ceny surowca.
Robert Habeck, minister gospodarki Niemiec, podczas spotkania z obywatelami zorganizowanego przez gazetę Neue Osnabrücker Zeitung, ogłosił koniec kryzysu gazowego, który był następstwem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Polityk partii Zielonych stwierdził jednoznacznie: – Nie ma już niedoboru gazu.
Habeck wskazał na dwa kluczowe czynniki, które przyczyniły się do poprawy sytuacji energetycznej Niemiec. Pierwszym z nich jest pełne wykorzystanie pojemności magazynów gazu. Drugim elementem jest rozbudowa infrastruktury do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG).
Nowe terminale LNG zwiększają bezpieczeństwo dostaw
Szczególne znaczenie dla niemieckiego bezpieczeństwa energetycznego ma uruchomienie nowych terminali LNG. Na początku września bieżącego roku rozpoczął działalność terminal Deutsche Ostsee na wyspie Rugia. Jak zauważył Habeck, nowe instalacje zapewniają Niemcom odpowiednie rezerwy mocy.
Rozbudowa infrastruktury LNG jest częścią strategii uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego, Niemcy całkowicie zaprzestały importu błękitnego paliwa z Rosji. Jest to efekt polityki prowadzonej przez Berlin i inne kraje Unii Europejskiej w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę rozpoczętą w lutym 2022 roku, zwraca uwagę gazeta Die Zeit.
Ceny gazu wciąż wyższe niż przed wojną
Mimo zażegnania kryzysu dostaw, minister gospodarki przyznał, że ceny gazu utrzymują się na poziomie wyższym niż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Habeck zaznaczył jednak, że obecne stawki są niższe od rekordowych notowań z lat 2022-2023.
Jako jedną z przyczyn utrzymywania się podwyższonych cen gazu polityk wskazał zwiększone zużycie energii w południowej Europie. – Jedna z przyczyn to wysokie zużycie energii przez klimatyzatory w wyniku fali upałów, która nawiedziła latem Europę Południową. Również w tym punkcie widać efekty zmian klimatycznych – wyjaśnił Habeck, cytowany przez Die Zeit.
Polecamy:
- Coraz więcej OZE, ale import gazu wciąż konieczny. Komisja Europejska oceniła stan unijnej energetyki
- Europa wciąż kupuje gaz z Rosji. Jest go już więcej niż amerykańskiego LNG
- Wahania tranzytu przez Ukrainę wpływają na ceny gazu. Ale Europa jest już przygotowana do zimy