Połączenie subskrypcji na platformach streamingowych, takich jak Netflix, HBO czy Amazon z dostępem do kina może się okazać hitem w najbliższych latach – pisze felietonistka Reuters Breaking Views.
Według Breaking Views – platformy opinii Agencji Reuters – takiemu scenariuszowi sprzyja rynek. Kina musiały się zamknąć w czasie pandemii, mają więc problemy finansowe, zupełnie w odróżnieniu od gigantów rozrywki online, którym lockdown służy.
Akcje AMC Entertainment, Cineworld i Cinemark, trzech największych amerykańskich sieci kin, utopiły się w gęstym mule w 2020 roku. Nieszczęścia AMC oznaczały, że musiała zgodzić się na wypuszczanie filmów z kin do sieci.
W nowych warunkach odnajduje się całkiem nieźle gigant rozrywkowy Warner Bros, który opublikuje swoje premiery w 2021 jednocześnie w kinach i na swojej platformie streamingowej HBO Max.
Przejęcie sieci kin mogłoby wspomóc działania marketingowe, oferując alternatywę dla domowej kanapy (oczywiście o ile ten lockdown kiedyś się skończy).
Podwyższenie cen abonamentów do poziomu cen premium z dostępem do kina może być również metodą na pozbycie się abonamentów dzielonych (kilka osób korzystających z jednego konta).
Amazon może nawet wykorzystać kina w celu wzmocnienia innych usług e-commerce, takich paczkomaty i testowania innowacji, jak np. wirtualna rzeczywistość.
To by się udało zrobić, zwłaszcza, że kina w Stanach są obecnie warte połowę tego, co na początku 2020 roku: AMC i Cineworld posiadają łącznie ponad 1770 kin, a w połowie grudnia ich wartość wyniosła odpowiednio 450 mln dol i 1,2 mld dol, podczas gdy czołowa amerykańska sieć Cinemark, z 533 lokalizacjami, była warta 1,9 mld dol.