W chwilach stresu ponad połowa Polaków mających zwierzęta domowe woli spędzać czas ze swoim pupilem niż z partnerem, rodziną czy przyjaciółmi – wynika z globalnego badania przeprowadzonego przez firmę Mars i platformę Calm. Wyniki pokazują, że psy i koty mają ogromny, często niedoceniany wpływ na nasze zdrowie psychiczne.
Pies zamiast partnera, kot zamiast rozmowy
Jak pokazuje badanie przeprowadzone w 20 krajach na grupie ponad 30 tys. osób, aż 53 proc. polskich opiekunów zwierząt domowych w sytuacjach stresowych wybiera kontakt ze swoim pupilem, zamiast z partnerem (32 proc.), rodziną (24 proc.) czy przyjaciółmi (12 proc.). Co więcej, 85 proc. z nich uważa, że obecność psa lub kota ma pozytywny wpływ na ich dobrostan psychiczny.
Prawie połowa (49 proc.) wskazuje, że ceni cichą obecność zwierzęcia w trudnych chwilach, a co piąta osoba przyznaje, że rozmowa z pupilem działa na nią uspokajająco. Dla wielu zwierzak staje się bezpieczną przestrzenią do wyrażania emocji bez obawy o ocenę.
Zwierzęta pomagają oderwać się od stresu dnia codziennego
Zwierzęta nie tylko uspokajają swoją obecnością, lecz także wspierają nas w wypracowywaniu lepszych nawyków. Aż 78 proc. badanych twierdzi, że dzięki zwierzęciu robią sobie przerwę od pracy lub obowiązków. Codzienne przypomnienie, by odłożyć telefon, zrobić spacer czy po prostu się zatrzymać, płynie właśnie od pupili.
71 proc. opiekunów zauważa, że ich zwierzak pomaga im przestać się zamartwiać i uspokoić myśli. Tyle samo wskazuje, że dzięki codziennym spacerom częściej przebywają na świeżym powietrzu. Z kolei 65 proc. deklaruje, że zwierzę odciąga ich od ekranów – dla 47 proc. jest to codzienne przypomnienie o cyfrowym detoksie.
Nowe partnerstwo na rzecz dobrostanu psychicznego
W odpowiedzi na wyniki badania, firmy Mars i Calm nawiązują współpracę. Jej celem jest popularyzacja wiedzy o pozytywnym wpływie zwierząt na zdrowie psychiczne człowieka. W ramach inicjatywy powstają materiały edukacyjne oraz treści wspierające dobrostan. Częścią kampanii jest też interaktywny quiz My Pet Guru, który pozwala opiekunom odkryć unikalne „supermoce” ich zwierząt w dbaniu o emocjonalną równowagę.
– Chociaż kochamy nasze zwierzęta, często nie doceniamy, jak wiele wnoszą do naszego życia. Zmiana myślenia o codziennych interakcjach z pupilem jako o szansie na chwilę oddechu może poprawić nasz nastrój i zdrowie psychiczne – komentuje dr Tammie King z Instytutu Nauki o Zwierzętach WALTHAM.
– Wiemy, że nawet krótkie momenty wyciszenia mają znaczenie. Zwierzęta są świetnymi przewodnikami do takiej równowagi – dodaje dr Chris Mosunic, dyrektor ds. klinicznych Calm.
Polecamy również:
- Da się już żyć bez bawełny, skór zwierzęcych czy drewna. Ale na razie to drogi wybór [WYWIAD]
- Koniec pseudoekologii w reklamach? Unia Europejska wprowadza zmiany
- Gehenna, czyli transporty zwierząt. Polska w tym uczestniczy, choć na mniejszą skalę
- Dzik jest dziki, dzik jest zły, czyli czy obecność zwierząt w miastach jest normalna
