W 2020 roku polskie gospodarstwa wydawały mniej niż w 2019. W wyniku pandemii w Polsce odsetek osób skrajnie ubogich.
Odsetek osób skrajnie ubogich wzrósł w 2020 roku do 5,2 proc (z ok. 4 proc. 2019 roku). Odnotowano także ogólny wyraźny spadek poziomu wydatków gospodarstw domowych – podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS). Urząd przeprowadził badania na temat zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce.
Obraz ubóstwa w Polsce
Ubóstwo w różnym stopniu dotyka poszczególne grupy ludności. Często czynniki związane z występowaniem ubóstwa występują równocześnie i trudno jest wyodrębnić jeden najważniejszy.
„Zróżnicowanie zasięgu ubóstwa według grup społeczno-ekonomicznych zależy m.in. od aktywności ekonomicznej członków gospodarstwa domowego oraz ich statusu na rynku pracy, co z kolei uzależnione jest chociażby od wieku i poziomu wykształcenia osób tworzących gospodarstwo domowe” – wskazuje GUS.
Jeśli chodzi o podział ze względu na źródło utrzymania, w 2020 roku szczególnie narażone na ubóstwo skrajne były dwie kategorie gospodarstw domowych. Były to gospodarstwa rolnicze oraz osób utrzymujące się głównie z tzw. niezarobkowych źródeł (np. świadczeń socjalnych, alimentów). W obu grupach odsetek to niemal 14 procent.
Najwyższy wskaźnik wystąpił wśród osób utrzymujących się ze świadczeń społecznych (innych niż emerytury i renty) i wyniósł 15 procent. Wyższy od przeciętnego poziom ubóstwa skrajnego wystąpił także w gospodarstwach domowych rencistów (ok. 8 procent).
Miasta bogatsze od wsi
Ubóstwem skrajnym dotknięte były przede wszystkim gospodarstwa domowe osób mających niski poziom wykształcenia i osoby mieszkający na wsi.
W Polsce, pomiędzy terenami miejskimi a wiejskimi istnieje duże zróżnicowanie ekonomiczne, jak wynika z danych GUS. Na wsi poziom ubóstwa wynosi ok. 9,5 proc., a w miastach tylko ok. 2 procent.
Ten ostatni wskaźnik to wypadkowa danych z różnej wielkości miast – w małych ośrodkach, czyli tych do 20 tys. mieszkańców, stopa ubóstwa wynosi 4 procent. Jest to nadal poniżej średniej, ale w przypadku większych miast, wskaźnik wynosi już tylko 1 do 2 procent.
Czytaj też: Wieś odpowiada tylko za 8% światowego handlu. Ale Polska jest w czołówce światowych eksporterów żywności
Również te gospodarstwa, w których wychowują się dzieci, były bardziej narażone na ubóstwo skrajne niż wynosi ogólny odsetek dla całej populacji. Dotyczyło to przede wszystkim gospodarstw domowych z co najmniej trójką dzieci.
Stopa ubóstwa skrajnego wśród dzieci i młodzieży do 18 roku życia wyniosła w 2020 roku aż ok. 6 procent. Była więc jeszcze wyższa, niż w całym społeczeństwie.
Kto może się czuć najbezpieczniej?
W 2020 roku najniższe stopy ubóstwa skrajnego ze względu na główne źródło utrzymania odnotowano wśród gospodarstw domowych utrzymujących się z pracy na własny rachunek (ok. 3 proc.) oraz takie, w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie wyższe (ok. 2 proc).
Niskim poziomem ubóstwa skrajnego charakteryzowały się także gospodarstwa 1-osobowe, pary bez dzieci lub z jednym dzieckiem na utrzymaniu.
Rok 2020 – dla kogo był najcięższy
„Pogorszenie się sytuacji materialnej części gospodarstw domowych i wzrost ubóstwa skrajnego w Polsce wiąże się z wprowadzeniem od marca 2020 roku zamrożenia części gospodarki i ograniczeń w kontaktach społecznych, w odpowiedzi na pojawienie się w Polsce koronawirusa i rozwój pandemii COVID 19” – wskazuje GUS w komunikacie z badań.
Jak podaje GUS, wyższy niż w poprzednim roku poziom ubóstwa skrajnego dotyczył większości grup ludności wziętych pod uwagę w badaniu. Ogólny obraz społecznego zróżnicowania zasięgu ubóstwa skrajnego w Polsce nie zmienił się. Ale tempo i poziom zmian były odmienne w różnych grupach.
Ogółem największy wzrost stopy ubóstwa skrajnego dotyczył rolników, osób utrzymujących się ze źródeł niezarobkowych i rencistów. Jeśli chodzi o inne kryteria, dotyczył on zwłaszcza gospodarstw z co najmniej trojgiem dzieci i mieszkańców wsi.
Tempo popadania w ubóstwo w różnych grupach
Jednak same wartości zmian „nie oddają jednak w pełni tempa zmian tego zjawiska w poszczególnych grupach ludności Taką ocenę umożliwiają wskaźniki dynamiki” – wskazuje raport GUS.
„Na ich podstawie można powiedzieć, że największą dynamikę zmian, a więc relatywny wzrost zasięgu ubóstwa skrajnego w 2020 roku w porównaniu z rokiem poprzednim, odnotowano w przypadku innych typów gospodarstw domowych. Były to gospodarstwa domowych, w których głowa legitymowała się wyższym lub średnim poziomem wykształcenia, wśród mieszkańców największych (500 tys. i więcej mieszkańców) oraz najmniejszych miast (o liczbie ludności poniżej 20 tys.) a także wśród rodzin niepełnych” – podaje raport.
Co istotne, zarówno w 2019 jak i w 2020 rokiem, były to grupy charakteryzujące się ogółem wyraźnie niższymi od średniej krajowej wartościami stóp ubóstwa skrajnego. W okresie pandemii zwiększenie się stopy ubóstwa wśród tych grup postępowało jednak szybciej, niż w reszcie społeczeństwa.
Czytaj też: Polacy zarabiają średnio więcej od Czechów, Węgrów i Portugalczyków, ale mamy znacznie wyższe nierówności
Jak GUS mierzy ubóstwo
GUS każdego roku oblicza i publikuje wskaźniki dotyczące zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce. Jest to tzw. stopa ubóstwa. Obliczenia opierają się na wynikach badań budżetów gospodarstw domowych.
Podstawę wyznaczania granicy ubóstwa skrajnego stanowi kwota odpowiadająca minimum egzystencji. Kategoria minimum egzystencji wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb – konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. Minimum szacuje Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS), jednostka badawczą nadzorowaną przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Gospodarstwa domowe dzielą się ze względu na liczbę osób oraz to, czy tworzą je osoby w wieku produkcyjnym czy emerytalnym. W zależności od kategorii, w 2020 roku minimum egzystencji wynosiło od 518,43 zł do 641,74 zł na osobę.
Innymi kategoriami ubóstwa w badaniu są ubóstwo ustawowe (poziom odnosi się do uprawnień ustawowych do otrzymania pomocy społecznej) oraz relatywne. To ostatnie jest obliczane jako relacja gospodarstw, które wydają do 50 proc. kwoty, którą średnio w miesiącu wydają wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce.
Poziom konsumpcji osób i gospodarstw domowych objętych ubóstwem relatywnym znacząco odbiega więc od poziomu przeciętnego. Stopa ubóstwa relatywnego wyniosła 11,8 proc. w 2020 roku. Była więc niższa, niż przed pandemią (w 2019 roku wyniosła 13 procent).
Jak wskazuje GUS, odsetek osób ubogich relatywnie systematycznie spada. W 2008 roku wynosił on ok. 18 proc. W ciągu dwunastu lat spadł więc o 6 punktów procentowych. Oznacza to więc, że relatywnie coraz więcej gospodarstw domowych w Polsce może pozwolić sobie na konsumpcję zbliżoną do średniego społecznego poziomu.
Przez pandemię skrajne ubóstwo na świecie wzrosło po raz pierwszy od 20 lat