Polski produkt krajowy brutto w IV kwartale 2020 roku zmniejszył się o 2,8 proc. rok do roku. Spadek kwartalny wyniósł z kolei 0,7 proc., podał Główny Urząd Statystyczny.
„PKB spadł w IV kwartale o 2,8 proc. – dokładnie tak jak prognozowaliśmy. -0,7 proc. kwartał do kwartału w ujęciu odsezonowanym. To był ostatni, kwartalny spadek PKB w tym cyklu. Teraz już tylko w górę” – skomentowali te wyniki we wpisie na swoim twitterowym koncie ekonomiści mBanku.
„Taka skala spadku PKB rok do roku jest nieco lepsza od średnich oczekiwań rynkowych na poziomie -3.0 proc. rok do roku. Opublikowane dziś dane nie są jednak zaskoczeniem biorąc pod uwagę wyliczenia, które umożliwiła publikacja wstępnego szacunku PKB w całym 2020 r. Tempo spadku, zgodnie z prognozami, pogłębiło się w końcu 2020 r. w porównaniu do zanotowanego w trzecim kwartale, a głównym tego powodem była druga fala pandemii i związane z nią restrykcje w gospodarce” – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
„W pierwszym kwartale br. polska gospodarka zanotuje prawdopodobnie ponownie spadek PKB w ujęciu rocznym, choć ze względu na już niższą zeszłoroczną bazę odniesienia spadek ten będzie wyraźnie mniejszy od zanotowanego w czwartym kwartale 2020 r.” – prognozuje ekonomistka.
„Powrót na ścieżkę wzrostu możliwy jest w drugim kwartale, ale trudno na ten moment przesądzać czy będzie to bardzo dynamiczne odbicie. W mojej ocenie, w związku z wciąż towarzyszącą wszystkim niepewnością, będzie to raczej proces umiarkowany. Stąd nadal uważam, że tempo wzrostu PKB w tym roku może wynieść około 3 proc.” – dodaje.
Polska będzie jednym z trzech państw UE, które już w 2021 roku przebiją poziom PKB z 2019