Firma Moderna rozpoczęła w poniedziałek w Stanach Zjednoczonych trzecią fazę badań klinicznych opracowywanej przez nią potencjalnej szczepionki na koronawirusa. Producent leków jest jednym z liderów wyścigu.
Trzeci etap klinicznych badań nad szczepionką – prowadzonych przy współpracy z Narodowym Instytutem Zdrowia (NIH) – będzie miał charakter masowy. Obejmie łącznie 30 tys. dorosłych ochotników w blisko 100 miejscach w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy pacjent w ramach trzeciej fazy otrzymał preparat biologiczny Moderny w poniedziałek w ośrodku w Savannah w stanie Georgia.
Grupa testowa otrzyma dwa zastrzyki po 100 mikrogramów szczepionki, a równoległa grupa placebo. Badacze monitorować będą reakcje organizmów. Moderna liczy, że proces zakończy się jesienią.
Czytaj też: Więcej konsumpcji, jeszcze mniej inwestycji – tak w tym roku będzie wyglądać polska gospodarka
Wcześniejsze etapy testów potencjalnej szczepionki Moderny dały obiecujące rezultaty. U zaszczepionych pojawiła się odpowiedź immunologiczna. Skutki uboczne były łagodne, obejmowały m.in. dreszcze, bóle głowy, bóle mięśni i poczucie zmęczenia.
„Cieszymy się, że rozpoczęliśmy trzecią fazę” – powiedział Stephane Bancel, dyrektor generalny Moderny. „Jesteśmy wdzięczni za wysiłki tak wielu osób w firmie i poza nią, które doprowadziły nas do tak ważnego etapu. (…) Liczymy, że badanie wykaże potencjał naszej szczepionki w zapobieganiu Covid-19, abyśmy mogli pokonać pandemię” – dodał.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że w fazie badań klinicznych jest obecnie 25 potencjalnych szczepionek na koronawirusa na całym świecie.
Preparat opracowywany wspólnie przez Uniwersytet Oksfordzki i AstraZeneca ma rozpocząć trzecią fazę badań klinicznych w USA w sierpniu – odnotowuje dziennik „Wall Street Journal”. Natomiast szczepionka, nad którą badania prowadzą firmy Pfizer i BioNTech, ma wejść w trzecią fazę jeszcze w lipcu.
„Rozpoczęcie kluczowego badania szczepionki Moderny to najnowszy sygnał, że najbardziej zaawansowane potencjalne szczepionki na koronawirusa przechodzą do końcowych testów i mogą być gotowe do szerszego stosowania przed końcem roku, o ile wyniki (badań) będą pozytywne” – pisze „WSJ”.
Dotychczas na całym świecie zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, który wywołuje groźne dla życia zapalenie płuc Covid-19, stwierdzono u ponad 16,2 mln ludzi, ponad 648 tys. zmarło.