Rosnąca popularność sztucznej inteligencji i innych technologii, które korzystają z centrów danych, to także wzrost zużycia energii elektrycznej. Prognozy zakładają przyspieszenie tego trendu. Pojawiają się więc pytania o zrównoważony rozwój, w tym o źródła energii dla centrów danych.
Międzynarodowa Agencja Energii prognozuje, że globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie rosło średnio o 3,4 proc. rocznie do 2026 roku.
– Wzrost ten będzie napędzany przez poprawiające się perspektywy gospodarcze, które przyczynią się do szybszego wzrostu popytu na energię elektryczną zarówno w gospodarkach rozwiniętych, jak i wschodzących. W szczególności w gospodarkach rozwiniętych i Chinach popyt na energię elektryczną będzie wspierany przez trwającą elektryfikację sektora mieszkaniowego i transportowego, a także znaczną ekspansję sektora centrów danych – czytamy w raporcie “Electricity 2024”.
Energochłonne centra danych
Według prognoz MAE zużycie energii elektrycznej przez centra danych, sztuczną inteligencję (AI) i sektor kryptowalut może podwoić się do 2026 roku. W 2022 roku wyniosło szacunkowo 460 terawatogodzin. Cztery lata później w radykalnym scenariuszu może już nawet przekraczać 1 000 TWh. To podobna wielkość jak całkowite roczne zużycie energii elektrycznej w Japonii.
– W zależności od tempa wdrażania, zakresu poprawy efektywności, a także trendów związanych ze sztuczną inteligencją i kryptowalutami, spodziewamy się, że globalne zużycie energii elektrycznej przez centra danych, kryptowaluty i sztuczną inteligencję wyniesie od 620 do 1050 TWh w 2026 r., przy czym nasz bazowy scenariusz zakłada popyt na poziomie nieco ponad 800 TWh – czytamy dalej.
Sektor centrów danych zużywa duże ilości energii głównie na potrzeby mocy obliczeniowych – 40 proc. zapotrzebowania. Kolejne 40 proc. zużycia wynika z potrzeby chłodzenia.
Czytaj też: Energetyka jądrowa na fali wznoszącej. Na prowadzenie wychodzą azjatyckie potęgi
Rosnący popyt na energię elektryczną związany z rozwojem sztucznej inteligencji analizował też w swoim artykule naukowym Alex de Vries, analityk danych i doktorant na Uniwersytecie Vrije w Amsterdamie. Według jego ustaleń, kontynuacja obecnych trendów w zakresie sztucznej inteligencji może doprowadzić do tego, że do 2027 r. zużycie energii na potrzeby samej AI może wzrosnąć do co najmniej 85,4 terawatogodzin rocznie. Te wyliczenia nie uwzględniają jednak energii potrzebnej do chłodzenia serwerów.
Centra danych znajdują się głównie w Stanach Zjednoczonych (ok. 33 proc. udziału w globalnym rynku), Unii Europejskiej (16 proc.) i Chinach (niemal 10 proc.). To w tych częściach świata będzie w szczególny sposób widoczny wzrost zapotrzebowania sektora na energię. Pokazuje to poniższa grafika.
Centra danych a transformacja energetyczna
– Zaktualizowane przepisy i ulepszenia technologiczne, w tym w zakresie efektywności, będą miały kluczowe znaczenie dla złagodzenia gwałtownego wzrostu zużycia energii przez centra danych – wskazuje MAE.
– Myślę, że dobrze jest przynajmniej uwzględnić zrównoważony rozwój, gdy mówimy o ryzyku związanym ze sztuczną inteligencją. Kiedy mówimy o potencjalnych ryzykach związanych z AI, jak pomyłki, niewiadome tzw. czarnej skrzynki i powielanie błędów poznawczych, powinniśmy również uwzględnić zrównoważony rozwój jako czynnik ryzyka – mówił natomiast Alex de Vries w rozmowie z Scientific American.
W kontekście zrównoważonego rozwoju pojawia się także pytanie o to, jakie źródła pokryją rosnący popyt na energię elektryczną, wynikający z rozwoju sektora centrów danych. Według wyliczeń MAE, większość globalnego wzrostu zapotrzebowania pokryje produkcja ze źródeł odnawialnych i energetyki jądrowej. O rezygnacji z paliw kopalnych na razie nie ma jednak mowy.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
– Przewiduje się, że źródła niskoemisyjne, które zmniejszą rolę paliw kopalnych w produkcji energii elektrycznej na całym świecie, będą stanowić prawie połowę światowej produkcji energii elektrycznej do 2026 r., w porównaniu z 39 proc. w 2023 r. – czytamy w raporcie MAE.
W 2026 roku odnawialne źródła energii mają odpowiadać za 37 proc. produkcji energii w skali świata.
W lat 2023-2026 odnawialne źródła energii mają z nadwyżką zrównoważyć wzrost popytu w zaawansowanych gospodarkach, takich jak Stany Zjednoczone i Unia Europejska, wypierając produkcję energii z paliw kopalnych. To te same rynki, na których szczególnie szybko rozwija się sektor centrów danych. Kolejnym są Chiny, gdzie szybka ekspansja OZE może zaspokoić cały dodatkowy popyt na energię elektryczną, ocenia MAE.
Polecamy także:
- UE chce wspierać czyste technologie. Parlament zatwierdził projekt nowych przepisów
- Wartość polskiego rynku centrów danych szybko rośnie. Jest nowa prognoza
- Centra danych na świecie zużywają coraz więcej prądu. W Polsce mogą trafić na mocną barierę
- Tyle pieniędzy pochłonie transformacja energetyczna. Wydatki będą większe od zakładanych
- Pułapki sztucznej inteligencji. Tysiące nielegalnych obrazów dzieci w bazie danych modeli AI