Spółka Centralny Port Komunikacyjny, poza przygotowaniami do realizacji projektu, ogromne środki finansowe poświęciła na promocję megalotniska – podaje Newsweek. Co gorsza, teraz nie może dokładnie się tego doliczyć, ponieważ zaginął kosztorys.
Jak podaje Newsweek, wydatki spółki Centralny Port Komunikacyjny, odpowiedzialnej za budowę megalotniska, wykraczały zdecydowanie poza realizację inwestycji. Gazeta dotarła do dokumentów, z których wynika, że w skład wydatków spółki wchodziły wielkie eventy, które kosztowały krocie.
– Więcej mógłby wyjaśnić kosztorys, ale nowe władze nie mogą go odnaleźć – podaje gazeta.
Przykładem może być niespełna dwugodzinne wydarzenia na scenie, które miało kosztować CPK 615 tys. zł brutto. „To suma niespotykana na rynku”, komentują rozmówcy Newsweeka z branży eventowej. Druga na liście najdroższa impreza CPK kosztowała 100 tys. zł. Odbyła się z okazji podpisania umowy z projektantem terminala lotniska.
– Był catering, wynajęto pięć ekranów o wymiarach 5 na 3 metry, zamówiono specjalne stroje dla hostess, a nawet uszyto dla nich toczki, ale oprócz tego klasyka – konferansjer, recepcja z czterema stanowiskami, strefa dla dziennikarzy, nagłośnienie, meble, podesty, krzesła, identyfikatory, welcome packi. No i strefa VIP, choć poza prezydentem Dudą, szefową jego kancelarii i pełnomocnikiem rządu ds. CPK Marcinem Horałą trudno było się doszukać ważnych gości – czytamy.
Czytaj także: Co dalej z CPK? Jeden audyt już za nami. Ale wniosków nadal brak
Newsweek podaje także inne przykłady. Spółka miała przeznaczyć 40 tys. zł na briefing dotyczący prezentacji przychodów do budżetu, jakie przyniesie CPK. Z kolei 120 tys. CPK przeznaczyło na wydarzenia Impact i Kongres 590, na którym jedynym gościem reprezentującym spółkę był ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK, Marcin Horała. Jeszcze więcej, bo aż pół miliona złotych wydano na promocję CPK na targach InnoTrans w Berlinie w 2022 roku.
Ale to nie wszystko. Ćwierć miliona spółka wydała na „pikniki rodzinne”. W samym 2023 roku na PR i marketing CPK przeznaczyło 14 mln zł. Największymi beneficjentami wydatków były wówczas dwie telewizje: TVP i Polsat. Ta pierwsza dostała od CPK milion złotych, druga – ponad 700 tys.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Prawicowe media wiodły zresztą prym w byciu obdarowywanym przez CPK. Tylko w 2023 roku Gazeta Polska i Gazeta Polska Codziennie otrzymały od spółki 75 tys. zł. Newsweek rozpisuje się także na temat współpracy spółki CPK z portalami branżowymi, takimi jak na przykład serwis nakolei.pl.
Korzystano także ze wsparcia influencerów. Na promocję CPK agencja kreatywna Roberta Lewandowskiego dostała 250 tys. zł. – Na płatne publikacje w mediach – także zagranicznych – spółka wydała łącznie prawie 4 mln zł w 2023 r. i 2,5 mln zł rok wcześniej – pisze Newsweek.
Zaskakujące są także wydatki na… parafie, sąsiadujące z terenem przyszłego portu CPK. Pieniądze szły na remonty kościołów i wydatki sakralne. Każdej z parafii spółka zapłaciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Oprac. Emilia Derewienko
Czytaj także:
- Co dalej z CPK? Jeden audyt już za nami. Ale wniosków nadal brak
- Jest nowy prezes CPK. To menedżer znany w branży lotniczej
- Burza wokół CPK. Politycy pytają rząd o ekspertyzy, które miały podważać sens inwestycji
- Audyt opóźniony, CPK nadal w zawieszeniu. Sztandarowa inwestycja PiS ugrzęzła w procedurach