Rada Fiskalna w Polsce zacznie działać dopiero w 2026 roku, wynika z wypowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Powołanie rady obiecywał w swoim expose premier Donald Tusk. Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie ma takiej instytucji.
Zapowiedź powołania Rady Fiskalnej była jednym z ważniejszych punktów w części poświęconej gospodarce expose premiera Tuska.
– Będziemy wspierali każdą Polkę, każdego Polaka, tych, którzy chcą pracować, albo tych, którzy nie mogą i potrzebują pomocy, i równocześnie będziemy pilnowali odpowiedzialnej polityki finansowej. Między innymi dlatego wprowadzimy radę fiskalną, ludzi neutralnych, którzy będą opiniowali wydatki w taki sposób, aby nasza możliwie szczodra, hojna polityka społeczna nie zagrażała w żaden sposób stabilności finansowej państwa. Polska stanie się modelowym państwem w całej Unii Europejskiej, godzącym jedną i drugą potrzebę, a więc dobrobytu obywateli i pewności, stabilności państwa – mówił Donald Tusk w grudniu w Sejmie.
Polska musi powołać radę, jeśli chce być w zgodzie z unijnymi zaleceniami. Ustanowienia takiej instytucji systematycznie domagają się instytucje międzynarodowe, w tym OECD. Organizacja w swoim ubiegłorocznym raporcie poświęconym Polsce wprost wpisała taką rekomendację.
Rada będzie, ale nie tak prędko
Tymczasem z wypowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego dla Polskiej Agencji Prasowej wynika, że Rada Fiskalna w Polsce miałaby zacząć działać dopiero za dwa lata.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Pracujemy nad projektem Rady Fiskalnej. Premier Donald Tusk mówił o tym w expose. To ciało będzie m.in. opiniowało założenia do budżetu państwa. Przy projektowaniu modelu funkcjonowania Rady korzystamy z doświadczeń Banku Światowego. Planujemy, że Rada zacznie obradować w 2026 r. Jeszcze w bieżącym roku przedstawimy projekt dotyczący Rady, jest to kwestia kilku miesięcy – powiedział Domański PAP.
Polska wyraźnie odstaje pod tym względem w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. Mandat Najwyższej Izby Kontroli, która obecnie w polskim systemie prawnym kontroluje rząd z zarządzania finansami publicznymi, jest w tym zakresie najsłabszy w porównaniu do rad działających w innych krajach UE.
Według Economic Governance and EMU Scrutiny Unit (EGOV), instytucji działającej przy Parlamencie Europejskim, która stworzyła specjalny indeks do pomiaru siły oddziaływania rad w poszczególnych krajach, Polska wypada pod tym względem dramatycznie słabo. Pokazuje to ta mapa:
Najmocniejszą pozycję w UE ma austriacka Fiskalrat. To instytucja niezależna od rządu, jej 15 członków to eksperci w dziedzinie finansów publicznych wybierani na sześcioletnią kadencję, w samym procesie wyboru rząd federalny odgrywa drugorzędną rolę, bo biorą w nim udział też władze lokalne, czy organizacje przedsiębiorców.
Polecamy:
- Podatek Belki będzie niższy. A jakie są stawki opodatkowania zysków z giełdy w innych krajach? [MAPA]
- Obniżka składki zdrowotnej dla JDG? Polski na to nie stać i ten wykres pokazuje dlaczego
- Tych wydatków nie ma w budżecie. Rząd ma pod górę z finansowaniem kluczowych programów
- Babciowe, czyli nowe świadczenia dla rodziców. Kto, ile i kiedy dostanie? [EXPLAINER]