Spółka Centralny Port Komunikacyjny przedstawiła nową koncepcję rozwoju: budowę 10 terminali przeładunkowych na kolejowych szprychach – dowiedział się portal 300Gospodarka.
O nowych planach Centralnego Portu Komunikacyjnego, mówił w ubiegłym tygodniu jej prezes, Mikołaj Wild. Na jednej z konferencji branżowych przedstawił on plany budowy 10 terminali przeładunkowych.
Nie tylko przewozy pasażerskie
Do tej pory o komponencie kolejowym CPK mówiono jednak głównie w kontekście przewozów pasażerskich. Przedstawiona nowa koncepcja zakłada także realizację przewozów towarowych, przede wszystkim ruchu pociągów przewożących kontenery w ramach transportu intermodalnego.
– Uważamy, że planowanie lokalizacji terminali intermodalnych wzdłuż infrastruktury kolejowej CPK jest kluczowe dla dalszego rozwoju rynków intermodalnych i osiągania celów klimatycznych – mówił Mikołaj Wild podczas Rail Freight Summit.
Spółka wyróżniła kilkanaście miejsc, w których planuje zbudować terminale przeładunkowe obsługujące ITU, czyli kontenery i naczepy wykorzystywane w transporcie kombinowanym. Umożliwi to przyjmowanie pociągów o długości do 750 metrów. Obiekty mają być otwarte i funkcjonować w warunkach zintegrowanej sieci kolejowej.
Łącznie ma być ich 10, z czego jeden planowany jest do zrealizowania przy Linii Hutniczej Szerokotorowej (LHS).
– Terminale CPK powinny działać jako zintegrowana sieć. Prywatni operatorzy terminali będą zobowiązani do zapewnienia spójnej i wysokiej jakości usług – komentował Mikołaj Wild.
Według szefa CPK „zapewnią doskonałe połączenia zarówno z siecią kolejową, jak i drogową, zapewniając płynny i wydajny transport jednostek intermodalnych – kontenerów i naczep”.
Spółka zakłada, że terminale będą obsługiwane przez prywatne firmy. CPK miałoby czuwać nad utrzymaniem jednolitego standardu świadczonych przez nie usług.
CPK musi się konsultować
Nowatorski pomysł CPK ma szansę być dobrze przyjęty przez branżę kolejową – oczywiście o ile spółka będzie chciała się z nią skonsultować. A powinna to zrobić.
– Co do zasady to dobrze, że powstają plany dot. terminali przeładunkowych, gdyż w wielu miejscach kraju takiej infrastruktury po prostu brakuje – mówi w rozmowie z 300Gospodarką Michał Litwin, dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych (ZNPK).
Nie ukrywa jednak, że jako przedstawiciel branży jest zaskoczony decyzją CPK. Podkreśla, że branża musi poznać więcej szczegółów tej inwestycji. I to właśnie branża powinna ocenić, czy infrastruktura terminalowa jest właściwie rozmieszczona.
– Najważniejsza teraz jest dystrybucja terminali, czyli czy są proporcjonalnie rozmieszczone. Nie jest też jasne jaki ma być szczegółowy model biznesowy: czy CPK chce być narodowym operatorem terminali i chce rozruszać w ten sposób rynek, czy też CPK bardziej wskazuje lokalizacje i być może je zbuduje, ale operatorami będą niezależne, wyspecjalizowane podmioty. Warto mieć na uwadze, że wiele z nich właśnie teraz planuje swoje inwestycje, również z wykorzystaniem środków UE, i dobrze byłoby mieć jasność odnośnie tego co, gdzie, kiedy i w jakim modelu powstanie – dodaje.
I podkreśla, że branża jest otwarta na wszystkie pomysły dotyczące rozwoju infrastruktury liniowej i punktowej.
Ukraina na fali
Przewozy towarowe na kolei znalazły się w ostatnich miesiącach w centrum zainteresowania ze względu na problemy kolei z wywiezieniem zboża z Ukrainy. Problem dotyczył przepustowości kolejowych przejść granicznych i infrastruktury przeładunkowej. Niewykluczone więc, że CPK chce wpisać się w ten temat.
Podobnie było w przypadku szprychy nr 5. Jak zaplanowała spółka, nie skończy się ona w Bełżcu, jak było to pierwotnie planowane, ale zostanie wybudowana do granicy z Ukrainą. Dodatkowy odcinek z Bełżca do granicy będzie miał ok. 15 km. W przyszłości – jeśli zapadnie taka decyzja – będzie można ją przedłużyć do Lwowa, a docelowo do Kijowa.
Terminale na szprychach
Inwestycje kolejowe CPK to łącznie 1789 km nowych linii, które mają powstać do końca 2034 r. Część tras ma zostać zmodernizowana i rozbudowana przez państwową spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na Program Kolejowy CPK składa się w sumie 12 tras kolejowych, w tym 10 tzw. „szprych”, prowadzących z różnych regionów Polski do Warszawy i CPK.
Sam Port Lotniczy Solidarność pierwotnie miał zostać uruchomiony w 2027 roku jako największy hub transportowy w tej części Europy. Obecnie wiadomo już, że otwarcie lotniska nastąpi według zapowiedzi spółki rok później, w 2028 roku.
Więcej o CPK piszemy tutaj:
- CPK chce przejąć Polskie Porty Lotnicze. Jest wniosek do UOKiK
- Krytyczna data dla CPK. Mieszkańcy muszą się liczyć z wywłaszczeniem
- CPK wykupuje grunty. Rozpoczęcie prac coraz bliżej
- CPK: Hotele, biura i parkingi na terenie lotniska. Wybrano już projektantów
- CPK kupuje Torpol. Ma to ułatwić budowę linii kolejowych do lotnisk