Rynek forex ma swoją specyfikę i cechy charakterystyczne. Do nich można zaliczyć chociażby pojęcie związane z depozytem zabezpieczającym. W tym przypadku można nawet pokusić się, o stwierdzenie, że nie ma handlu na rynku forex bez depozytu zabezpieczającego. Tak naprawdę od niego wszystko się zaczyna. Kiedy bowiem mowa o inwestycjach zawsze na początku trzeba coś „włożyć”. W przypadku rynku forex jest to właśnie depozyt zabezpieczający.
Depozyt zabezpieczający to podstawa rynku forex. Z pojęciem tym stykamy się za każdym razem, kiedy zaczynamy handlować na rynku. W dużym skrócie można bowiem powiedzieć, że depozyt zabezpieczający to kwota jaką potrzebujemy by otworzyć pozycję na rynku i móc zainwestować w dany instrument. Zaletą rynku forex jest jednak to, że próg wejścia jest tutaj stosunkowo niski, a wiąże się to z kolei z dźwignią finansową z którą mamy do czynienia na rynku instrumentów pochodnych w tym także kontraktów CFD. Dzięki temu możemy kupować i sprzedawać instrumenty finansowe o dużej wartości, jedynie za niewielką część ich wartości. Ta wartość określana jest właśnie jako depozyt zabezpieczający.
Co jednak istotne, depozytu zabezpieczającego nie można mylić z kosztem zawierania transakcji. Jest to jedynie zamrożona pewna część pieniędzy, którą pozwala nam otworzyć pozycję na rynku. Porównać to można chociażby do wadium, które stanowi zabezpieczenie przyszłych rozliczeń między jedną, a drugą stroną transakcji. Kiedy pozycja rynkowa zostaje zamknięta pieniądze zamrożone na depozycie zabezpieczającym wracają do inwestora i znów są do jego dyspozycji. Istotną zaletą depozytu zabezpieczającego i dźwigni finansowej jest oczywiście fakt, że przy zaangażowaniu niewielkich kwot możliwe jest osiąganie dużych zysków.
Wielkość wymaganego depozytu zabezpieczającego do otwarcia i utrzymywania pozycji powiązana jest z wielkością wykorzystywanej dźwigni finansowej. Ta z kolei jest zależna od konkretnego instrumentu, co związane jest z regulacjami, jakie zostały wprowadzone jakiś czas temu na rynku. W przypadku najpopularniejszej pary walutowej EUR/USD standardowa dźwignia finansowa wynosi 1 do 30 (co jest najwyższym, standardowym poziomem dźwigni w Polsce). Oznacza to, że potrzeba tylko 3,3 proc. wartość transakcji w formie depozytu zabezpieczającego by otworzyć pozycję na tym rynku. W tym przypadku obowiązuje prosta zależność: im większa dźwignia finansowa tym mniejszy depozyt zabezpieczający.
Oczywiście aby móc otworzyć pozycję musimy zapewnić odpowiednią kwotę na rachunku, która wymagana jest na depozyt zabezpieczający. Sytuacja jest komfortowa, kiedy inwestycja jest trafna i jej wartość rośnie. Co w przypadku, kiedy jest odwrotnie? Tutaj istotną rolę odgrywa tzw. poziom margin level. Jest to procentowy stosunek naszego kapitału na rachunku do wartości wymaganego depozytu zabezpieczającego na otwartych pozycjach. Kiedy wartość ta spadnie do określonego przez brokera poziomu, pozycje generujące największe straty zostają zamknięte. Wszystko po to, aby ochronić inwestora przed jeszcze większymi stratami. Aby tego uniknąć można zwiększyć oczywiście też zwiększyć poziom kapitału na głównych rachunku.
Warto więc dbać o wolny kapitał . Daje to nie tylko większy komfort w zarządzaniu pieniędzmi. Wolny kapitał w każdej chwili można bowiem wykorzystać do otwarcia kolejnych pozycji. Wolny kapitał może też jednak pracować, również bez kolejnych inwestycji. Najlepsi brokerzy oferują bowiem oprocentowanie depozytów. Korzystanie z oprocentowania wolnych środków jest niezwykle atrakcyjne, bowiem wówczas pieniądze “pracują” nawet w momencie, w którym inwestor czeka na odpowiednią okazję inwestycyjną. Dobrze zwrócić uwagę na to, aby odsetki naliczane były każdego dnia (wypłacane natomiast są po zakończeniu miesiąca), bowiem to jeszcze zwiększa efektywność inwestycji. Najczęściej to wszystko odbywa się automatycznie, dlatego inwestor musi jedynie skupić się na szukaniu optymalnych dla siebie możliwości inwestycyjnych. Zobacz też: https://topinwestycje.pl/broker-xtb-opinie/
Polecamy także:
- Asseco, największa polska firma IT, zwiększa zyski. Prawie 90% sprzedaje za granicę
- Chmura nastawiona na człowieka i zwiększenie odporności biznesu
- Chmura przyniesie Polsce dodatkowe 4% wzrostu PKB. Transformacja cyfrowa jest w toku, rusza nowatorski program szkoleniowy
