Dla 78 proc. studentów najistotniejsze przy wyborze oferty pracy są zarobki. Młodzi ludzie zwracają uwagę także na możliwość pogodzenia pracy ze studiami i dopiero na trzecim miejscu jest chęć zdobycia doświadczenia. Prestiż firmy czy oferowane przez nią benefity mało kogo interesują.
Czym kierują się studenci przy wyborze pracodawcy? Biorą pod uwagę wiele czynników. Ale najistotniejsze jest dla nich wynagrodzenie.
Zarobki na pierwszym miejscu
Raport „A po studiach idziemy do pracy” przygotowała agencja MBE, zajmująca się organizowaniem rekrutacji i budowaniem wizerunku pracodawców. Wynika z niego, że zarobki to kluczowa kwestia dla 78 proc. ankietowanych.
– Informacja o wynagrodzeniu to jeden z najbardziej poszukiwanych przez kandydatów elementów oferty pracy. Wciąż jednak tylko niewielka część pracodawców chce dzielić się takimi danymi. Wyjątkiem jest tu branża IT, w której publikowanie widełek stało się już standardem. Unijna dyrektywa o jawności i równości wynagrodzeń oraz oczekiwania wchodzących na rynek pracy młodych ludzi jednoznacznie pokazują trend: oferty pracy bez widełek będą coraz mniej konkurencyjne. Już teraz przedstawiciele pokolenia Z otwarcie przyznają, że brak widełek może zdyskwalifikować ofertę pracy na starcie – tłumaczy Aleksandra Dzierżek z Grupy MBE, cytowana w raporcie.
Aleksandra Dzierżek wskazuje jednocześnie, że jeżeli chodzi o widełki, publikowanie zbyt szerokich przedziałów zarobków mija się celem. Według niej transparentność wynagrodzeń przekłada się na spływ lepiej dopasowanych aplikacji i niższe koszty rekrutacji. Buduje też wizerunek firmy jako dojrzałej organizacji.
Elastyczny model pracy mile widziany
Co poza zarobkami ma jeszcze znaczenie? Dla studentów ważne jest także, aby praca była elastyczna i umożliwiała im pogodzenie jej ze studiami (61 proc. badanych zwraca na to uwagę). Ponad połowa zapytanych żaków wskazała również na możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego (56 proc.) oraz lokalizację firmy (54 proc.).
– W ostatnim czasie obserwujemy rosnące oczekiwania pracowników w zakresie elastycznego modelu pracy. Zauważamy to wśród studentów, którzy starają się łączyć pracę zarobkową ze studiami, a zwłaszcza wśród pracowników, którzy dotychczas pracowali tradycyjnie w biurze. Jako pracodawca podążamy za tym trendem i umożliwiamy hybrydowy tryb pracy, zdając sobie sprawę, że oferujemy naszym pracownikom bardzo cenny benefit, jakim jest czas – mówi Justyna Dziewulska, dyrektor biura HR w ITCARD S.A, cytowana w raporcie.
Z drugiej strony stosunkowo mało ważne w ofertach pracy według studentów są: dodatkowe elementy oferty, takie jak pakiet szkoleń i benefity (36 proc. wskazań), profil działalności firmy (22 proc.) czy prestiż firmy (22 proc.).
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Poznaliśmy preferencje studentów. Sprawdźmy jeszcze, gdzie szukają ofert pracy.
Jak wynika z badania, najpopularniejsze źródła informacji o rynku pracy to: profile pracodawców na portalach z ofertami pracy (47 proc. wskazań), znajomi i rodzina (45 proc.) oraz Facebook, np. grupy branżowe (43 proc).
Badanie wykorzystane w raporcie „A po studiach idziemy do pracy” przeprowadzono w lutym. Wzięło w nim udział blisko 1000 studentów.
To też może Cię zainteresować:
- Na rynku najmu nie tylko studenci czy single. Ale to młodzi ludzie są w najgorszej sytuacji
- Pokolenie gniazdowników w Polsce. Wejście w dorosłość następuje coraz później
- Gdzie studiować? Ten ranking daje odpowiedź. Warszawa deklasuje Kraków
- Państwu już dziękujemy. Absolwenci tych studiów będą mieli problem, żeby znaleźć pracę
Oczywiście rynek pracy zweryfikuje zachcianki studentów.
Życie pokazuje że to za większym doświadczeniem idą większe pieniądze i z pułapu nowicjusza nikt nigdy nie będzie płacić „wystarczających satysfakcjonujacych wypłat”.