W Indiach w ciągu tygodnia przybyło prawie 1,4 mln zakażeń koronawirusem, a zmarło ponad 16 tys. osób, u których zdiagnozowano Covid-19. W piątek 14 maja potwierdzono w tym kraju ponad 343 tys. nowych przypadków infekcji i ok. 4 tys. kolejnych zgonów.
Piątek to trzeci dzień z rzędu, kiedy stwierdzono 4 tys. lub więcej zgonów na Covid-19, ale liczba zakażonych utrzymuje się poniżej odnotowanego w zeszłym tygodniu dziennego rekordu – 414 188 infekcji.
Jednak niewystarczająca liczba przeprowadzanych testów w wielu regionach Indii sprawia, że dużo zgonów i infekcji jest pomijanych w oficjalnych statystykach. Eksperci twierdzą, że faktyczne liczby mogą być aż pięć do dziesięciu razy wyższe.
Szczyt pandemii w Indiach mógł już nastąpić
Większość modeli przewidywała szczyt pandemii w tym tygodniu i że Indie mogą obserwować oznaki tego trendu – wskazuje Dr Bhramar Mukherjee, epidemiolożka z Uniwersytetu Michigan w USA. Mimo to liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem każdego dnia jest na tyle duża, że szpitale są na granicy wydolności.
Zdaniem naukowczyni, „kluczowym określeniem jest ostrożny optymizm”.
Od wybuchu epidemii Covid-19 w Indiach do piątku stwierdzono ponad 262 tys. zgonów osób zakażonych koronawirusem, a liczba zakażeń przekroczyła 24 mln. Do tej pory zaszczepiono tam ponad 178 mln ludzi.
Silnie zakaźny wariant koronawirusa, po raz pierwszy wykryty w Indiach, rozprzestrzenia się na świecie. Indyjski wariant B.1.617 wirusa został wykryty w ośmiu krajach obu Ameryk, w tym w Kanadzie i USA – poinformował ekspert Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ds. chorób zakaźnych Jairo Mendez.
Wielka Brytania: stale rośnie liczba zakażeń indyjskim wariantem koronawirusa