We wrześniu 2025 roku inflacja konsumencka wyniosła 2,9 proc. w ujęciu rocznym – podał Główny Urząd Statystyczny w finalnym odczycie. Wynik był zgodny ze wstępnym szacunkiem i konsensusem rynkowym. W porównaniu z sierpniem wskaźnik CPI pozostał bez zmian.
Ceny bez większych wahań
Według danych GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 2,9 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku, przy wzroście cen usług o 5,8 proc. i towarów o 1,9 proc. W ujęciu miesięcznym inflacja nie zmieniła się, co oznacza, że przeciętny poziom cen pozostał taki sam jak w sierpniu.
W największym stopniu na wskaźnik cen we wrześniu wpłynęły wyższe ceny odzieży i obuwia (o 2,7 proc.), mieszkań (o 0,3 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 0,5 proc.) oraz edukacji (o 2,6 proc.). Obniżki odnotowano w kategoriach: transport (spadek o 1,3 proc.), żywność (o 0,5 proc.) oraz rekreacja i kultura (o 1,1 proc.).
W porównaniu z wrześniem 2024 roku ceny żywności wzrosły o 3,9 proc., mieszkań o 3,1 proc., alkoholu i wyrobów tytoniowych o 6,8 proc., restauracji i hoteli o 5,4 proc., a zdrowia o 4,8 proc. Spadki wystąpiły natomiast w transporcie (o 3,8 proc.) oraz w kategorii odzież i obuwie (o 0,8 proc.). Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, według szacunków wyniosła 3,1-3,2 proc. rok do roku wobec 3,2 proc. w sierpniu.
Sygnał dla RPP
– Poziom inflacji we wrześniu okazał się pozytywnym zaskoczeniem już przy okazji jej wstępnych wyliczeń, a dziś szacunek ostateczny tylko to potwierdził. Wskaźnik utrzymał poziom z sierpnia i nie powrócił w okolice 3,0 proc., jak się tego spodziewano – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Zdaniem ekonomistki, utrzymanie inflacji poniżej 3 proc. było pozytywnym zaskoczeniem i potwierdziło wcześniejsze szacunki. Niższy od prognoz odczyt mógł być jednym z argumentów Rady Polityki Pieniężnej za październikową obniżką stóp procentowych. W efekcie RPP nie czekała na listopadową projekcję z NBP.
– Odczyt ten, w połączeniu z ogłoszonym dalszym mrożeniem cen energii dla gospodarstw domowych do końca bieżącego roku, niejako „zagwarantował” rewizję prognoz inflacji NBP na 4 kwartał br. i prawdopodobnie kolejne kwartały przyszłego roku – mówi Kurtek. Ekonomistka nie spodziewa się już cięć w tym roku, ale RPP może powrócić do obniżek na początku 2026 roku.
Z analizy wynika, że wskaźnik CPI może utrzymać się na poziomie 2,9 proc. także w październiku. Natomiast w kolejnych miesiącach inflacja może spaść w okolice 2,7 proc. Ekonomiści wskazują, że końcówka roku upłynie pod znakiem stabilnych cen, co pozwoli utrzymać inflację w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu NBP.
Polecamy także:
- Europa inwestuje za mało. UE potrzebuje 800 mld euro rocznie, by dogonić USA
- Eksport z Polski wyhamował. W sierpniu deficyt handlowy się pogłębił
- Rynek najmu: boom bez podwyżek. Wrzesień przyniósł rekordy