Decyzja premiera o dymisji ministra rozwoju Piotra Nowaka była słuszna – ocenia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– W rządzie nikt nie jest przyśrubowany czy przyspawany do swojego fotela. Zmiany się zdarzają i nie chcę wchodzić tutaj w jakieś głębsze komentarze. Były ku temu przyczyny, ale proszę mi wybaczyć, że nie będę ich tutaj dokładnie opisywał. Decyzja premiera jest jak sądzę decyzją słuszną – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiego Radia.
– Oczywiście wiedziałem [o dymisji] – dodał szef PiS.
Premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Nowaka z funkcji ministra w czwartek. Jak powiedział: ze względu na to, że „wyczerpała się uzgodniona formuła współpracy”.
Kilka dni wcześniej Polska Agencja Prasowa, powołując się na wypowiedzi ministra, informowała, że w Komisji Europejskiej jest zielone światło dla odblokowania Polsce funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Według depeszy PAP, Nowak miał zapewniać, że przekonał trzech komisarzy UE do zmiany zdania w bezpośrednich rozmowach.
Wypowiedzi Nowaka dementował jednak rzecznik rządu Piotr Müller. Jak mówił, nie ma jeszcze decyzji w sprawie KPO i jest jeszcze kilka spraw do dopięcia.
Jarosław Kaczyński pytany o KPO przez Polskie Radio stwierdził, że nie zaryzykuje odpowiedzi, kiedy wpłynie do Polski pierwsza transza z KPO.
– To jest sprawa, wbrew temu, co niektórzy sądzą, mocno skomplikowana. Liczę na to, że pierwsza transza jednak wpłynie i że KPO zostanie nam przyznane. I że zostanie przywrócone prawo, bo to, co się dziej w tej sprawie, jest złamaniem prawa europejskiego w sposób drastyczny – mówi prezes Kaczyński.