W październiku spadła liczba ofert pracy – wynika Barometru Ofert Pracy. Wakatów nadal jest więcej niż przed pandemią, gdyż w okresie odbudowy covidowej na rynek pracy wpłynęła rekordowa ich liczba.
Przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) Barometr Ofert Pracy wskazuje na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu. W październiku wskaźnik spadł ponownie – do 353,4 pkt. z 362,2 pkt. we wrześniu.
Jak podkreślili analitycy, październik kontynuuje spadek, po krótkim wrześniowym wyhamowaniu.
– W ciągu ostatnich pięciu miesięcy wartość wskaźnika zmalała o 17 proc. Biorąc pod uwagę to, że spadek trwa już od kwietnia tego roku, nosi on znamiona spadku koniunkturalnego, a nie jedynie chwilowego – podano.
Żeby znaleźć ofertę, trzeba się naszukać
Autorzy dodali, że w samym październiku, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, liczba internetowych ofert zatrudnienia spadła we wszystkich województwach. Jednocześnie wyraźnie większa redukcja dotyczyła województw o relatywnie niskiej stopie bezrobocia.
Największe spadki w przekroju regionalnym odnotowano w województwie wielkopolskim, dolnośląskim oraz mazowieckim, a najmniejsze wystąpiły w Lubelskiem, Podlaskiem oraz Podkarpackiem.
Zwrócili przy tym uwagę, że wakatów nadal jest więcej niż przed pandemią, gdyż w okresie odbudowy covidowej na rynek pracy wpłynęła rekordowa ich liczba. W ocenie autorów opracowania główną przyczyną obecnych spadków jest ochłodzenie klimatu koniunktury gospodarczej zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Sytuację pogarsza wysoka inflacja o charakterze popytowo-podażowym. Niepokojącym sygnałem są również zachowania menedżerów niektórych z największych amerykańskich korporacji technologicznych, którzy podejmują decyzje o masowych zwolnieniach – zaznaczyli.
Jak przypomnieli, w okresie poprzedniej dekoniunktury relatywnie gorszą sytuację obserwowano w zawodach wymagających wykształcenia w naukach społecznych i usługach.
– Pozostałe szerokie grupy zawodów radziły sobie z ówczesną recesją nieco lepiej. Obecnie to praca fizyczna oraz usługi radzą sobie lepiej niż inne kategorie stosunkowo dobrze, choć ich sytuacja również zaczyna się pogarszać – wskazali.
Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, we wrześniu spadła o 0,1 punkt proc. i wyniosła 5,2 proc. Tyle wyniosła stopa bezrobocia rejestrowanego po korekcie wykonanej dla 2022 w październiku tego roku.
Według ekspertów najlepsza sytuacja występuje w grupie zawodów, których przedmiotem jest praca fizyczna.
– Najszybsze pogorszenie koniunktury notujemy w grupie zawodów wymagających wykształcenia w naukach ścisłych. Tu gwałtowny impuls wzrostowy obserwowany w okresie odbudowy covidowej zmienił się w równie gwałtowne spowolnienie napływu wakatów – napisali eksperci.
W przekroju poszczególnych kategorii ofert pracy coraz częściej pojawiają się te, w których liczba wakatów spada poniżej stanu sprzed roku. W październiku przybyły do tej grupy kolejne trzy kategorie.
Polacy chcą pracować za granicą. Zainteresowanie tak wielkie, jakby chciał wyjechać cały Szczecin