Tegoroczne lato, choć chłodniejsze niż zwykle, obfituje w intensywne opady i burze. Nagłe zjawiska pogodowe skutkują coraz częstszym wydawaniem ostrzeżeń dla wielu regionów Polski. W takich warunkach infrastruktura budynków jest wystawiona na szczególną próbę, a zarządcy muszą reagować szybciej i skuteczniej niż kiedykolwiek.
Obowiązki zarządców budynków
Jak mówi Marek Hajduk, Maintenance Expert w Sodexo Polska, nawet jeśli przepisy nie nadążają za zmianami klimatycznymi, obowiązki prawne i finansowe zarządców pozostają niezmienne.
– Każde miejsce pracy musi być bezpieczne, także w kontekście ekstremalnych zjawisk pogodowych – stwierdza ekspert. Oznacza to konieczność zapewnienia sprawnych odwodnień i szczelnych pokryć dachowych, zabezpieczenia instalacji elektrycznych i drożnych dróg ewakuacyjnych.
Zgodnie z art. 220 Kodeksu karnego narażenie pracownika na niebezpieczeństwo może skutkować karą do 3 lat więzienia. Dodatkowo pracodawcy mogą zostać ukarani mandatami przez PIP (do 5 tys. zł), grzywnami sądowymi (do 30 tys. zł), a także roszczeniami odszkodowawczymi czy wzrostem składek ubezpieczeniowych.
Problemy związane z ulewami mogą przyjmować różne formy, w zależności od rodzaju nieruchomości. W biurowcach są to najczęściej przecieki dachów i zalania klatek schodowych. W halach produkcyjnych czy magazynach dochodzą zagrożenia takie jak zawilgocone instalacje, ryzyko porażenia prądem, czy zalane rampy. Dodatkowo pracodawcy muszą zapewnić możliwość osuszenia się i ogrzania dla pracowników, zwłaszcza tych wykonujących prace na zewnątrz.
Skuteczna reakcja zaczyna się od planowania
Jak dodaje Hajduk, skuteczność ochrony zależy od gotowości organizacyjnej. Zarządcy budynków powinni cyklicznie kontrolować stan wpustów dachowych, pomp deszczowych i uszczelnień. Bardzo ważne jest też przygotowanie zaplecza sanitarnego oraz procedur: przypisanie ról, zapewnienie łatwego kontaktu z najemcami i szybkie podejmowanie decyzji.
W miejscach szczególnie zagrożonych warto wdrożyć dodatkowe zabezpieczenia, takie jak worki z piaskiem, agregaty prądotwórcze czy lokalne systemy ostrzegania.
– Każda prognoza pogody powinna automatycznie uruchamiać procedury prewencyjne – od przeglądu odwodnień po przygotowanie alternatywnych ścieżek ewakuacji – mówi ekspert Sodexo.
Dokumentacja jest tak samo ważna jak reakcja
Sprawne zarządzanie ryzykiem pogodowym obejmuje też odpowiednią dokumentację. Jak wynika z wytycznych Polskiej Izby Ubezpieczeń, kompletne protokoły, potwierdzenia przeglądów czy dokumentacja fotograficzna mogą przesądzić o przyznaniu i wysokości odszkodowania. Nowelizowana specustawa powodziowa przewiduje dodatkowe formy wsparcia, w tym premię remontową czy dodatki osuszające.
2024 rok był drugim najcieplejszym w historii pomiarów, a sumy opadów przekraczały 150 proc. normy. Szczególne zagrożenie stanowią tzw. opady punktowe, które są trudne do przewidzenia i wywołują szkody w ciągu kilkudziesięciu minut. Dlatego każdy zarządca powinien traktować prognozę pogody jak dokument operacyjny i budować kulturę zarządzania kryzysowego w swojej organizacji.
Polecamy także:
- Upały w pracy. Nowe przepisy BHP dopiero od 2027 roku, związki zawodowe krytyczne
- Niepokojące skutki zmian pogodowych. Kryzys klimatyczny zagraża zapasom krwi
- Klimatyzacja w mieszkaniu jest popularniejsza na rynku najmu niż sprzedaży
- Obowiązkowe ubezpieczenie od żywiołów – czy ten pomysł pojawi się też w Polsce?