700 metrów jako minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań zostanie utrzymane w tzw. ustawie odległościowej. Na najbliższym posiedzeniu Sejm rozpatrzy poprawki Senatu do ustawy, przekazał na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
– Jaki będzie finalny kształt – to zależy od Sejmu. Z wiedzy, którą posiadam, konsensus, który został wypracowany na poprzednim posiedzeniu Sejmu raczej będzie utrzymany – powiedział Müller, pytany o dalsze losy zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.
Pierwotny rządowy projekt zmiany ustawy o inwestycjach w energetykę wiatrową przewidywał minimum 500 metrów odległości turbiny wiatrowej od zabudowań. W Sejmie podniesiono tę odległość do 700 metrów, ale potem Senat za pomocą poprawki przywrócił 500 m.
Sejmowa komisja energii zajmie się niedługo poprawkami Senatu, później głosować je będzie cały Sejm.
– W toku prac parlamentarnych doszło do pewnego konsensusu między stronami. Ten kompromis został wypracowany na poziomie 700 m – stwierdził Piotr Müller.
Czytaj także: Walka z wiatrakami, czyli o co chodzi z zasadą 10H. To ona blokuje rozwój energetyki wiatrowej
Kompromis niełatwy do ustalenia
Pytany, kto z kim zawierał ten kompromis, rzecznik rządu przypomniał, że Solidarna Polska nie poparła w Sejmie projektu.
– Dla jedności obozu Zjednoczonej Prawicy szukamy rozwiązań godzących różne pomysły na odległości. Jedna strona proponowała 500 m, o ile dobrze pamiętam Solidarna Polska proponowała 1000 m. Zostało ustalone 700m. Był to kompromis w toku prac parlamentarnych – potwierdził Rzecznik Rządu.
Nowelizacja ustawy z 2016 r. w obecnym kształcie przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP).
Podstawą dla określania odległości minimalnej – pomiędzy 10-krotnością maksymalnej wysokości turbiny (reguła 10H), a 700 m dla budynków mieszkalnych – będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP.
W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.
Ustawa wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej. Jednocześnie całkowicie znosi zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu istniejących turbin wiatrowych.
Polecamy także:
- Amerykanie przetestują prototyp nowej morskiej turbiny wiatrowej
- Rusza przetarg na turbiny dla morskiej farmy wiatrowej Baltica
- Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku coraz bliżej. Ale bez inwestycji w porty prąd z wiatraków nie popłynie