Liderzy KO, Trzeciej Drogi oraz Lewicy zaapelowali do Andrzeja Dudy, żeby jak najszybciej zwołał nowy Sejm. Podkreślili też, że ich kandydatem na premiera jest Donald Tusk. Z kolei PiS zrelacjonował Andrzejowi Dudzie, jakie rozmowy prowadzi w sprawie budowania większości koalicyjnej.
Prezydent RP Andrzej Duda we wtorek rozpoczął cykl spotkań z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które wprowadziły do Sejmy swoich kandydatów. Jak wynika z wcześniejszych zapowiedzi Kancelarii Prezydenta, rozmowy będą dotyczyły spraw związanych z wyborami, formowaniem rządu, ale też „kluczowych dla Polski kwestii”. Prezydent ma też stać na straży obowiązujących świadczeń społecznych.
Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach.
W takim układzie pierwsi w Pałacu Prezydenckim mają pojawić się przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Kolejni będą działacze KO.
Trzeba jak najszybciej zwołać nowy Sejm
Liderzy KO, Trzeciej Drogi oraz Lewicy zaapelowali do prezydenta, żeby nie zwlekał i jak najszybciej zwołał nowy Sejm.
– Jestem wielkim optymistą. Liczę na konstruktywną współpracę z prezydentem i szybkie decyzje. Jesteśmy gotowi w każdej chwili do roboty – zapewnił Donald Tusk.
– PiS cofnął nas o 50 lat. Apelujemy do prezydenta Dudy, żeby nie marnował nawet jednej sekundy naszego czasu. Nie ma potrzeby zwlekać, kluczyć, kombinować – mówił z kolei Szymon Hołownia.
O zakończeniu kombinowania mówił także Włodzimierz Czarzasty.
– Koniec kombinowania. Jest większość w Sejmie, która wyłoni rząd. Popieramy tę większość i stanowimy jej część.
Jednocześnie liderzy ugrupowań, które łącznie zdobyły większość sejmowych mandatów, twierdzą, że nowym premierem powinien zostać Donald Tusk.
– Jesteśmy zdeterminowani do wyłonienia większości. Rekomendujemy Donalda Tuska na premiera. Będziemy działać na rzecz odbudowania wspólnoty narodowej – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Z kolei, jak przekazał rzecznik PiS Rafał Bochenek, Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło prezydentowi swoje stanowisko i priorytety na kolejną kadencję. Andrzej Duda miał też usłyszeć, jakie rozmowy PiS prowadzi w sprawie budowania większości koalicyjnej.
Zgodnie z zapisami ustawy zasadniczej pierwsze posiedzenie nowego Sejmu i Senatu musi odbyć się w ciągu maksymalnie 30 dni od dnia wyborów. Zwołuje je prezydent. Zatem w wariancie maksimum pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu może zostać zwołane na 14 listopada. Powstawanie Rady Ministrów po wyborach reguluje Konstytucja RP i jest ono obwarowane konkretnymi terminami. W szczegółach pisaliśmy o tym tu.
To też może Cię zainteresować:
- Opozycja gotowa przejąć władzę, prezydent nie musi się spieszyć [AKTUALIZACJA]
- Kiedy prezydent wskaże premiera? Od tej daty zależą miliardy złotych i kluczowe prognozy dla gospodarki
- Po dymisjach generałów. Prezydent mianował nowych dowódców
- Igrzyska Olimpijskie w Polsce? Prezydent: będziemy się o to starać