Hasbro, druga co do wielkości firma produkująca zabawki, ogłosiła, że zlikwiduje 1100 miejsc pracy. Przyczyną jest spadek sprzedaży zabawek nawet w okresie przedświątecznym.
Przedsiębiorstwo produkuje takie zabawki jak Transformers czy My Little Pony. Hasbro zatrudniało około 6300 pracowników na początku tego roku i już zredukowało zatrudnienie o 800 miejsc pracy. Informuje o tym portal telewizji CNBC.
Jak dodaje portal, akcje spółki spadły w poniedziałek o ponad 4 proc. Akcje rywala, firmy Mattel, również spadły.
W notatce wysłanej do pracowników dyrektor generalny Chris Cocks stwierdził, że firma spodziewała się trudności w pierwszych trzech kwartałach. Rynek zabawek schodzi z historycznych, napędzanych pandemią szczytów. Mimo postępów organizacji nie udało się pokonać słabej sprzedaży w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku. Dlatego problemy utrzymują się w okresie świątecznym i prawdopodobnie utrzymają się do 2024 roku – stwierdza Cocks.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
– Hasbro ostrzegało w październiku, że na horyzoncie pojawiają się kłopoty. W najnowszym kwartalnym raporcie o zyskach Hasbro obniżyło swoje i tak już łagodne całoroczne prognozy, przewidując spadek przychodów o 15 proc. w ciągu roku – podaje CNBC.
W raporcie dodano, że spadła sprzedaż zabawek firmy. Popularne marki, takie jak My Little Pony, Nerf i Transformer, spadły wówczas o 18 proc. z powodu „słabszych trendów w kategorii”.
Akcje przedsiębiorstwa w poniedziałek spadły o 20 proc.
Sprzedawcy detaliczni mogą być ogólnie w słabym okresie świątecznym. Zabawki odnotowały niższe zniżki dla konsumentów w porównaniu z przecenami rok temu – stwierdza portal.
Czytaj także:
- Mikołaj w tym roku skromniejszy niż zwykle. Rodzice ograniczają wydatki na zabawki
- Jak smartfony rozpraszają uwagę dzieci i dorosłych. Tak wygląda „wychowanie na kliknięciach”
- Rodzic rodzicowi nierówny, czyli jak posiadanie dzieci wpływa na różnice ekonomiczne
- Polacy nie mają dzieci, młodzi ich rozumieją. Oto przyczyny zapaści demograficznej