Coraz więcej farm wiatrowych boryka się z opóźnieniami terminów w Indiach, informuje Renewable Energy World.
Deweloperzy walczą, aby ich projekty były najtańsze na świecie.
Według energetycznego think-tanku Bloomberg NEF, od lutego 2017 r. około 2 GW w projektach wiatrowych w Indiach sprzedawanych na rządowych aukcjach jest opóźnione w stosunku do harmonogramu.
Liczba ta wzrosła ponad czterokrotnie od lutego, grożąc realizacji ambicji kraju w zakresie energii odnawialnej.
Deweloperzy mają trudności ze znalezieniem przystępnych cenowo gruntów, uzyskaniem finansowania i podłączeniem do sieci po zaakceptowaniu jednych z najniższych na świecie taryf za zieloną energię w ciągu ostatnich dwóch i pół roku.
Do tego dochodzi niepewność, czy zostaną one terminowo opłacone przez przedsiębiorstwa energetyczne.
Potrzeba utrzymania kosztów na niskim poziomie w warunkach rosnącej konkurencji doprowadziła również do trudności finansowych u niektórych producentów turbin, takich jak Suzlon Energy Ltd., i utrudniła im terminową realizację projektów.
>>> Czytaj też: Dlaczego Stany Zjednoczone potrzebują więcej imigrantów z Chin i Indii