Jak piszą ekonomiści w komentarzach po publikacji danych o PKB Polski za II kwartał, 500 plus wpłynie pozytywnie na polski wzrost gospodarczy, ale dynamika niemieckiej gospodarki wciąż będzie dla nas bardzo ważna.
Jak wskazuje większość ekspertów, spowolnienie gospodarcze Polski jest minimalnie większe od prognoz.
Tempo wzrostu PKB w II kwartale spowolniło do 4,4 proc. I kwartale. Oczekiwania rynkowe były na poziomie 4,5 proc.
„Lekko poniżej oczekiwań, ale wzrost PKB znacznie lepszy niż w krajach UE. Na szczęście nie widać wpływu spowolnienia w Niemczech na polską gospodarkę”, skomentował najnowsze dane o PKB Leszek Skiba, wiceminister finansów.
Wicemin. @leszekskiba o danych GUS dot. #PKB: II kw.-podobnie jak w całej UE-przyniósł obniżenie dynamiki aktywności gospodarczej w PL. Z wstępnych danych wynika, że roczne tempo wzrostu ukształtowało się poniżej tego z I kw. i wyniosło 4,4 proc. pic.twitter.com/GXM0xsWIi5
— Ministerstwo Finansów ??? (@MF_GOV_PL) August 14, 2019
Jednak niektórzy ekonomiści uważają, że jeszcze musimy poczekać na ocenę tego, czy i jak spowolnienie w Niemczech wpłynęło na polską gospodarkę.
„Nie zmieniamy zdania, że transfery socjalnie podniosą wzrost PKB w II połowie roku. Ważniejszą kwestią wydaje się jednak utrzymanie odporności polskiego eksportu na spowolnienie w Niemczech. Z tej perspektywy kluczowe będą dane o produkcji przemysłowej za lipiec publikowane we wtorek. Wtedy też zważą się losy naszej prognozy na 2019 rok”, ocenili eksperci mBanku.
Jeśli chodzi o wpływ transferów socjalnych, także Pekao zgadza się, że będzie on pozytywny dla PKB.
„Spowolnienie gospodarcze ma wciąż łagodny charakter, a impuls fiskalny w drugiej połowie roku (Rodzina 500+ na pierwsze dziecko, obniżki PIT) będzie wspierał koniunkturę pod koniec roku. W 2019 r. oczekujemy wzrostu PKB na poziomie 4,5 proc., napisali z kolei ekonomiści Pekao.
Z kolei Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club, uważa, że możliwości utrzymania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego kończą się.
„W związku z tym oczekujemy, że w tym roku tempo wzrostu dochodu narodowego zmniejszy się z ponad 5 proc. do około 4 proc., a w przyszłym będzie się plasować w granicach 2,5 a 3,5 proc. – powiedział Gomułka w TV CEO Magazyn.
>>> Czytaj też: Żywność drożeje najszybciej od ponad 8 lat. A według ekonomistów szczyt inflacji jeszcze przed nami