Chińczycy otwarcie – nie tylko w domyśle – stanęli po stronie Rosji. To wsparcie nie tylko dyplomatyczne, ale także finansowe czy technologiczne – uważają eksperci.
Jak zauważył Łukasz Kobierski, wiceprezes Zarządu i współzałożyciel organizacji Instytut Nowej Europy, Chiny wspierają dyplomatycznie Rosję.
Wsparcie dyplomatyczne Chin🇨🇳 dla Rosji🇷🇺👇
Rzeczniczka MSZ Chin powiedziała:
Kiedy USA prowadziło ekspansję NATO na wschód blisko Rosji i rozmieścili ofensywną broń, łamiąc swoje obietnice wobec Rosji czy kiedykolwiek pomyśleli o konsekwencjach zepchnięcia dużego kraju do muru? pic.twitter.com/FRAFXPt2zq— Łukasz Kobierski (@LukasKobierski) February 24, 2022
Z kolei Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich powiedział jakiś czas temu 300Gospodarce, że współpraca Rosji i Chin jest wielowymiarowa.
– Budują ją przecież od 30 lat, dochodząc do bliskiego sojuszu. Współpraca wojskowa jest ważnym elementem: wymiana doświadczeń przemysłów, kompatybilność uzbrojenia, wydawanie licencji, wzajemne przekazywanie rozwiązań, serwisowanie sprzętu wojskowego. Chińczycy często finansują programy rozwojowe w Rosji, ponieważ sami nie mają takich możliwości. Rosjanie budują broń, później sprzedają Chińczykom licencje i tak dalej. Takich przykładów jest wiele. To bardzo złożony system rozwijany od trzech dekad – zauważa ekspert.
Na pytanie, czy Rosja może liczyć na zaangażowanie Chin w konflikcie na Ukrainie, odpowiedział, że takie wsparcie Rosja już uzyskała.
– Przez kolejne dostawy gazu z Rosji do Chin, przez uzgodnienia, że w wymianie handlowej nie będzie używany dolar amerykański itp. To będzie znaczące wsparcie dla Rosji na wypadek nałożenia na nią przez Zachód sankcji – wskazał.
Jak dodał, chodzi tutaj o wsparcie finansowe, a nie nmilitarne. – Chiny nie mają ani takich możliwości, ani ochoty żeby się angażować [militarnie] na taką odległość i w nieswój konflikt. Myślę, że Rosja nie oczekuje zresztą takiego zaangażowania- uważa Bogusz.
Więcej w tym wywiadzie.